Oczywiście że efekty specjalne jak na rok 1993 były niezłe i może wtedy oddziaływał ten film jakoś na widza. Niestety dziś już nie wywołuje żadnych emocji i jest on po prostu nudny. Moim zdaniem film próbuje w sztuczny sposób nakręcać emocje i to się nie udaje, właśnie dlatego że robi to w sztuczny sposób.
Krzyki i przerażone miny aktorów to zdecydowanie za mało, nawet elementy muzyczne nic nie dają, krótko mówiąc film się zestarzał. Ludzie dziwią się że film ma niską ocenę a ja wcale się nie dziwię bo ocena jest właśnie adekwatna. I tyle.
No więc jeśli chodzi o stado Gallimimusów czy jak to tam się zwą, animacja jest ładna ale mimo to widać że to efekty specjalne a nie prawdziwe stado, to po prostu widać. Odgłosy dinozaurów są takie, jakie są a mianowicie "wymyślone" i stąd twierdzę że brzmią sztucznie. Może i się czepiam trochę ale powiem ci szczerze że film mnie nie porwał a już na pewno nie zasługuje na 10 (arcydzieło). Twierdzę że film się zestarzał i zdania nie zmienię. Tyle.
I to jest ta sztuczność? Ze "widać" ze to nie prawdziwe stado? Co konkretnie sprawia ze "widać" ze stado jest nieprawdziwe?
Juz Ci tłumacze czemu tak draże temat. Jako dziecko byłem tak zafascynowany tym filmem ze zacząłem się interesować dinozaurami. Potem ta pasja przeszła rownież na ptaki - czyli najbliższych krewnych dinozaurów. Zajmuje się ptakami od 17 lat, głownie ich behawioryzmem i zachowaniami eksploracyjnymi. Tak jak pisałem JP oglądałem dziesiątki razy - oglądałem nie tylko film jako film ale rownież skupiałem się na odwzorowanych zachowaniach dinozaurów (zachowania zaczerpnięto od ptaków). I jako osoba na codzień spędzająca wiele godzin na kontakcie z ptakami (mam ich ponad setkę z blisko 30 gatunków), mogę śmiało powiedzieć ze pod względem zachowania, odruchów itd nie ma tam kszty sztuczności. Wszystkie zachowania, sposoby poruszania itp są idealnie odwzorowane. Skóra na zwierzętach porusza się względem wykonywanych ruchów, można dostrzec naprężenia mięśni itd. Animacje same w sobie są dopracowane do jednego źdźbła trawy. Film ma kilka niedociągnięć o których pewnie nawet nie wiesz - np w scenie w której biegnie stado, widać na trawie ślady opon wózka z operatorem kamery, ale to nie jest "sztuczność".
Co do dźwięków - nad głosami pracowali najlepsi dźwiękowcy którzy jako pierwsi nie podłożyli pod dinozaury głosu lwa czy niedźwiedzia, lecz miksowali odglosy wielu zwierząt i tak np T-rex w scenie z samochodami odzywa się głosem lwa, niedźwiedzia i krokodyla a raptory maja głosy kondorów kalifornijskich, pumy itp. Piszesz ze odgłosy są "wymyślone" i dlatego brzmią sztucznie. Powiedz, jak miały by nie byś wymyślone skoro dinozaury wyginęły miliony lat temu i nikt ich głosów nie zna? Wybacz ale to jest argument zerowy...
Bardzo bym chciał, skoro uważasz ze ta produkcja jest słaba pod względem naturalności, abyś mi przytoczyła film który go bije na głowę. BBC dwadzieścia lat pózniej po JP wypuściło serie "Wędrówki z dinozaurami" - mieli do dyspozycji znacznie lepsza technikę a ich efekt był conajwyzej poprawny, nieporównywalny do JP nakręconego dwadzieścia lat wcześniej.
Rozumiem ze film może Ci się nie podobać - to jest kwestia gustu każdego z nas i ok. Ale irytujące jest kiedy na temat sztuczności zachowań, odgłosów itd wypowiada się osoba która w tym temacie nie ma zielonego pojęcia...
Pozdrawiam.
I jeszcze jedno - to ze film się zestarzał nie powinno mieć wpływu na jego ocenę. To ze Mona Lisa namalowana została 500 lat temu nie obniża jej wartości ze względu na fakt ze "teraz się juz takich technik nie stosuje". Nie rozumiem jak można film kręcony 20 lat temu oceniać obecnymi kryteriami?
No właśnie jak powinno być? Myślę że dany film który powiedzmy został nakręcony 20 lat temu oceniamy go jak teraz wygląda i niestety nie bierzemy poprawki na to że został nakręcony 20 lat temu. Jednak myślę że pod tym względem możesz mieć rację iż powinniśmy wziąć pod uwagę to iż dany film został zrobiony te 20 lat wstecz.
Czyli jeśli pójdę do powiedzmy muzeum kolejnictwa i zobaczę wielka, piękna lokomotywę parowa, to powinienem stwierdzić ze jest toporna, brzydka, bezużyteczna, nieekologiczna i kto wie co jeszcze? Zapewne są ludzie którzy w taki sposób by owa lokomotywę ocenili. Taka lokomotywa faktycznie w porównaniu do Pendolino jest kupą złomu z praktycznego punktu widzenia. Mimo to większość ludzi tego tak nie ocenia. Gdyby tak było, muzea świeciły by pustkami. Laleczka Chucky która kiedyś sprawiała ze jako dzieciak zasłanianiem oczy, teraz mnie śmieszy i działa bardziej jak komedia. Nie zmienia to jednak faktu ze uważam film ten za klasyk. I mimo ze przerysowany i stosunkowo prosty to jednak sukces swój osiagnął. Jeśli chcesz oceniać filmy sprzed X lat w oparciu o obecna technologie to jest to przykre bo raz ze nie sprawiedliwe a dwa to zawężasz sobie pole...
Wnioskuje ze jesteś młoda osoba, myśle ze w granicy 18-20lat i to jest powodem takiego podejścia do tematu. ;)
Pozdrawiam
Nie wiem czy słyszałeś o animacji poklatkowej? Chyba na początku lat 90' posługiwano się tak zwaną animacją poklatkową której efekt końcowy wyglądał bardzo mizernie, później nastąpiła ewolucja w technologii filmowej i pojawił się Spielberg ze swoją nową technologią co nie jest w zasadzie jego zasługą tylko speców od efektów i animatorów ale mniejsza z tym. Nowe efekty u Spielberga wyglądały świetnie i nowatorsko ale dziś w XXI wieku oczekuję czegoś lepszego i mam nadzieję iż w nowym filmie Jurassic World otrzymam nowe efekty na miarę XXI wieku.
Efekty specjalne w Jurassic World bedą takie same, z ta zmiana ze według wycieków, nie bedzie w nim scen z animatronicznymi dinozaurami tak jak w poprzednich częściach np T-rex czy Raptory. Film stanie się "sztuczny" bo wejdzie na etap mocnego s-fi czyli tworzenia czegoś czego nie było jak np krzyżówka Triceratopsa i Stegozaura czyli Stegoceratops.
Powołujesz się na "sztuczność" a Avatarowi wystąpiłaś 8 gwiazdek - przypominam ze zarówno Avatarowi jak i cała seria JP to s-fi z ta różnica ze:
1. Dinozaury faktycznie żyły w przeciwieństwie do cztero skrzydłach ptaków i szescionogich ssaków.
2. Dzieli je przepaść ponad 20 lat.
Ale jak widać Avatarowi jest mniej "sztuczny" w Twojej ocenie ;)
Pzdr.
Avatar to piękna baśń science - fiction mimo że temat jest dość banalny i oklepany. Ktoś mógłby powiedzieć że Avatar to "wydmuszka" albo "przerost formy nad treścią" i po części się zgadzam jednak na pewno jest to film efektowny. No właśnie - efektowny czy efekciarski? Dla mnie efektowny. Tak, mogę powiedzieć że Avatar bardziej podobał mi się niż Jurajski Park. Avatar jest filmem mocno "wypasionym" pod względem efektów i nie ma w tym absolutnie nic złego a nawet jest to na korzyść. A z resztą każdy ma inny gust i tyle.
Forrest Gump oceniony przez Ciebie na 1 gwiazdkę.... Mam wrażenie ze dla Ciebie liczą się tylko efekty - fabuła, dopracowanie itd nie maja znaczenia. Rozumiem ze komuś ten film może się nie podobać ale jedna gwiazdka....
No nie powiem, bardzo obiektywnie....
Forrest nie zasługuje na 1 muszę przyznać, widać coś w tej produkcji musiało mi się nie spodobać. W filmie Forrest Gump chodziło o pewne przesłanie, otóż chodziło o to by pokazać że nawet najbardziej ociężały umysłowo może osiągnąć wielki sukces; To taki film ku pokrzepieniu z pozytywnym przesłaniem, doskonale zrozumiałam motto filmu.
Może inaczej, Forrest Gump pokazuje że choćby najbardziej ociężały umysłowo facet może być na prawdę szczęśliwy i spełniony. To jest bardzo optymistyczne przesłanie.
Stegoceratops to tylko zabawka od Hasbro, nic dotąd nie wskazywało, by taka hybryda miałaby się pojawić w filmie. Jedyna hybryda w filmie, która jest potwierdzona, to Indominus rex, który ma nawiązywać do karnotaura z oryginalnej powieści Crichtona.
Animatroniczne dinozaury również będą w filmie, jednak na mniejszą skalę i z szczegółami poprawionymi poprzez CGI (technika łączona, użyta już w Jurassic Park 3 w kilku ujęciach).
Buehehehe, efekty specjalne jak na rok 1993 były niezłe. Dobre sobie.
Efekty specjalne jak na rok 1993 r. to była absolutna rewolucja, która m.in. uświadomiła Peterowi Jacksonowi, że technologia filmowa pozwala na zekranizowanie Władcy Pierścieni (który przez kilkadziesiąt lat był uważany za niemożliwy do sfilmowania właśnie z powodu bariery technologicznej). Po ponad 20 latach (!!!) raptory miejscami wyglądają może nieco sztucznie, za to T-rex wciąga bez popity 99% współczesnego CGI crapu.
Spielberg wziął na warsztat w sumie średnią książkę i wraz z Williamsem wyczarował z niej ponadczasową magię kina. Oglądałem go poraz pięćsetny z rok temu w kinie w 3D i bawiłem się wyśmienicie.
To tak jakby powiedzieć, że Terminator się zestsrzał, przecież to klasyk. Co z tego, że efekty już nie te, ale na tamte czasy były dziełem. Czytam właśnie książkę Park jurajski i moim zdaniem film jest dużo lepszy. Widziałam go pierwszy raz jako dziecko i do dzisiaj jestem nim tak samo zachwycona jak wtedy.
Och moja naga do bólu croft, kolana Lory Dern są nie do pobicia i wiesz o tym dobrze. Podświadomość nie pozwala ci tego docenić więc masz ambiwalentne podejście do filmu jak do teściowej spadającej w przepaść twoim nowym samochodem.
Jest tyle żartów o teściowych za to teściowa mojego ojca to była "złota kobieta" człowiek wyjątkowo dobra i fantastyczna kobieta. Niestety nie miałam okazji jej poznać gdyż umarła za nim się urodziłam.
Co do Lory Dern to nie wypowiadam się szerzej bo ta osoba kompletnie mi nie leży. każdy ma inny gust
Jest tyle żartów o teściowych ale na przykład teściowa mojego ojca to była fantastyczna babka i złota kobieta. Niestety umarła za nim się urodziłam.
"teściowej spadającej w przepaść twoim nowym samochodem" Dobre, to zależy czy uwielbiałem swoją teściową.
Taka ciekawostka w kontekście filmów. Są dwa typy oglądaczy filmów i reszty świata i o dziwo nie ma innych, to ci co patrzą i ci co widzą na co patrzą, a gusta obiorcy zależą od tych dwóch właściwości.
Może i tak, mówi się, że o gustach się nie dyskutuje stąd relatywizm, Dla ciekawości, pewnej grupie podoba się dziewczyna za to innej nie podoba się za to kiedy mnie się coś podoba to podoba się wszystkim. To tylko ciekawostka.
I jeszcze coś, istnieją pewne sztywne kanony piękna które mówią że czarne to czarne , białe to białe a wtedy to co relatywne zaciera się.
W życiu nie przeczytałem nic głupszego. Widać że nie masz bladego pojęcia o efektach specjalnych. Nie masz tego wyczucia. Nie potrafisz wyłapać pewnych rzeczy które ten film plasują w pierwszej trójce w całej historii kina jeśli chodzi o realizacje i efekty specjalne. Film się kompletnie nie zestarzał. Mało tego - "Jurassic Park" ma lepsze efekty niż "Jurassic World". W dużej mierze zasługa tutaj nie efektów komputerowych, tylko tych praktycznych. W żadnym innym filmie nie mamy tak zgrabnego połączenia tych dwóch elementów (no może jeszcze "Terminator 2"). Nie mogę patrzeć na efekty specjalne w dzisiejszych produkcjach. Rzygać się chce jak sie patrzy na te sztuczne efekty, gdzie wszystko kręcone jest w jednym pokoju.
A skąd ty wiesz co ja wiem o efektach specjalnych skoro się nie znamy ?? Piszesz :"Nie mogę patrzeć na efekty specjalne w dzisiejszych produkcjach" czyli wkluczasz np serię Transformers ?? I pościgi Bad Boys 2?? Jeśli nie przepadasz to mamy ze sobą coś
wspólnego. Nie lubię blue boxa w filmach. nie wykluczone że blubox był zastosowany także w Jurrasic Park. Czemu twierdzisz że nie mam wyczucia? Oj gościu, wymień choć jedną rzecz i merytoryczną uwagę na korzyść tego filmu (Jurassic Park)