Parnassus

The Imaginarium of Doctor Parnassus
2009
6,6 164 tys. ocen
6,6 10 1 163937
6,2 38 krytyków
Parnassus
powrót do forum filmu Parnassus

Przed chwilą obejrzałam ten film. Kiedy wszedł do kin miałam na niego wielką ochotę. Plakaty przykuwały uwagę ciekawą obsadą m.in Johny Deep którego osobiście bardzo lubię. Myślałam sobie... `To będzie fajny film...` ale zawiodłam się! Film powinien nas relaksować, wywoływać uśmiech na twarzy, być rozrywką, przekazywać różne wartości i zachwycać genialną fabułą. A tutaj? Tutaj widz siedzi i nie wie o co chodzi w filmie. Poza tym, że cały ten Parnassus zawarł kiedyś umowę z diabłem i musiał potem wygrać zakład żeby nie stracić córki nie zrozumiałam nic. Za dużo efektów. Cała ta fantazja byłaby w porządku gdyby nie było jej tak dużo. Przyćmiła wszystko. Za mało fabuły, za mało sensu a za dużo świetnej grafiki. Wszystko działo się nagle... Nie wiemy dlaczego Tony występował w 3 postaciach... praktycznie nic nie wiemy... Wszystko, co widzimy to jak jeden z tych snów, które czasami miewamy... Coś jest czymś, ale nagle okazuję się, że tym nie jest... Jesteśmy tu a potem znajdujemy się tam...
Źle... naprawdę źle. Nie tego się spodziewałam.
2/10 ... 1 za obsadę, a 2 za dobre chęci.

Kasiula94

idiotka

ocenił(a) film na 7
the_men_from_okinawa

Sam jesteś idiotą skoro nazywasz kogoś idiotą w ogóle go nie znając.

ocenił(a) film na 2
Zerrgan

Dokładnie. ;)

ocenił(a) film na 7
Kasiula94

W takim razie nie polecam oglądać nic Jodorowskiego oraz "Psa Andaluzyjskiego" a także nic co wiąże się z kinem surrealistów, gdyż wystawisz 0/10 i wybuchnie Ci głową bo nic zupełnie nie zrozumiesz.
Są różne rodzaje filmów. Relaksacyjne, wywołujące uśmiech na twarzy są: komedie, komedie romantyczne oraz filmy familijne. Takie polecam oglądać.
Najwyraźniej już takie filmy jak ten, które nie wymagają aż tyle od widza, nie powinny być wyświetlane w multiplexach, bo jak się okazuje trudno je zrozumieć i nie spełniają "norm" rozrywki.

Przypomina mi się scena z filmu "Idiokracja", w której bardzo nie wymagający wysiłku umysłowego film dostał Oscara. - Tak niebawem będą wyglądały reakcje mas ludzkich na cokolwiek co im się poda, a że poziom umysłowy z roku na rok się obniża, to tak jak w "Idiokracji" Oscara w końcu otrzyma film z pierdzącą d..ą.

PS. Film to nie cyrk.

ocenił(a) film na 2
papapa

I jeszcze mi powiedz, że jestem pustą idiotką, która na niczym się nie zna, co?;) Będzie mi bardzo miło.
Surrealizm mnie fascynuje, szczególnie po przeczytaniu książki `Obłok`, ale wszystko w umiarze...
Może mamy inne pojęcie o tym jaki powinien być film?
No cóż.

Kasiula94

nie, nie jesteś idiotką... dlaczego? miałabyś nią być?
w filmie wystąpiłaś pod postacią chłopca dziesięcioletniego z grą komputerową /który został uratowany/ ...
rozumiesz?
oczywiście z czasem to się zmieni..., tylko troszkę trzeba poczekać :) a przecież to nic złego że dorastamy :)

zresztą o tym jest też i ten film...

ocenił(a) film na 2
cobra2000

Masz na myśli, że jestem dziecinna... a dzieci nie rozumieją takich filmów?
Nie pojmuję o co Ci chodzi.;/ (teraz znów wyjdzie, że jestem nie pojętna, bo nie zrozumiałam aluzji jak należy)

użytkownik usunięty
Kasiula94

nie powiedział, że jesteś dziecinna... i zgadzam się z cobrą, choć chyba nie do końca zrozumiałam co chciał pokazać porównując Cię do postaci dziecka. Ale sądzę, że powinnaś jeszcze raz oglądnąć ten film, skoro ciężko jest Ci dostrzec metafory dziecka w tym filmie. No i chyba najważniejsze, dlaczego wszystko ma mieć umiar? Świat byłby nudny i po co byśmy mieli wyobraźnię? A co do pojęcia filmu, nie ma sztywnych reguł, że film musi zawsze bawić i sprawiać przyjemność. Filmy są jak dzieła sztuki, przekazują wizję reżysera, artysty. I czasem się zdarza, że jak w przypadku obrazów abstrakcyjnych, większa część społeczeństwa nie rozumie jej sensu, przeznaczenia...

Właśnie o to chodzi że film to sztuka i trudno oceniać tylko z pozycji umysłu.. Czasami coś co się pozornie wydaje bez sensu ma go bardzo dużo .:)

ocenił(a) film na 2
MorganaBlackcat

Filmu drugi raz nie obejrzę, przynajmniej nie w najbliższym czasie. Lubię wyjątkowe filmy o genialnych i często abstrakcyjnych pomysłach. Cenie ludzi z wyobraźnią, naprawdę. Ale ten film do mnie nie przemówił.

A jeśli chodzi o wspomniany umiar... Hm. Jakby to powiedzieć. Jak na moje oko za dużo tego wszystkiego tam było. I niech mi nikt nie mówi, że jestem ograniczona. Oglądając ten film miałam wrażenie, że Gilliam chcę zrobić coś świetnego, coś genialnego... ale chyba jednak trochę przedobrzył.

Kasiula94

Ale własne filmy robi tak zawsze.:)

Kasiula94

Nie wiesz dlaczego występował w 3 postaciach? Nie żartuj... :) hehe