Żeby zrozumieć ten film trzeba po pierwsze mieć pomyrdane poczucie humoru, lubić twórczość Monty Pythona oraz kochać i rozumieć twórczość Salvadora Dalego. Wtedy do tego filmu można podchodzić za pierwszym razem. Inaczej wyda się on zwyczajnie niezrozumiały i co najmniej... głupi a w rzeczywistości jest piękną baśnią, projekcją senną...