W pewnych sekwencjach troche za bardzo wyimaginowany i chaotyczny, co nie pozwolilo mi sie wpelni wczuc w fabule i wyciagac wnioskow z przeslania, jakie bylo w niej zawarte. Terry Gilliam mial swoja wizje, ktora staral sie pokazac widzowi w sposob, w ktory on ja rozumie. Dla mnie jednak czegos w tym filmie zabraklo, aczkolwiek uwazam, ze zasluguje on na uwage, chocby ze wzgledu na wyborowych aktorow, efekty specjalne i kolorowy swiat, ktorego od tej strony znamy moze tylko z wlasnych snow...