Polski "Parnassus - człowiek który oszukał diabła" to nie tylko fatalne tłumaczenie ale też wprowadzające ludzi w błąd. Wczoraj wychodząc z kina usłyszałem nie jeden komentarz treści "To jak on w końcu oszukał tego diabła?" I dlatego jest problem ze zrozumieniem filmu.
Bo (przynajmniej wg mnie) Parnassus nie oszukał diabła, tylko to diabeł dał mu wygrac.
[odtąd - możliwe SPOJLERY]
Parnassus przegrał w "zbieraniu dusz" a diabeł, chcac kolejnego zakładu zaproponował, że odda mu Valentinę, gdy on pomoże mu zabic Tony'ego (oczywiście, diabeł mógł to zrobic sam, ale...wiadomo jaki jest diabeł =) Parnassus to zrobił i wygrał, a raczej pozwolono mu wygrac. Valentina została wypuszczona, i nikt nikogo nie oszukał, a tym bardziej Parnassus diabła. W końcowej scenie widzimy, że diabeł znowu kusi Parny'ego, Percy odwraca jednak jego uwagę i...koniec :)
(Zakończenie jest najmocniejsza stroną tego filmu), ale, powtarzam, Parnassus NIE OSZUKAŁ diabła, jak twierdzi polski dystrybutor.