Właśnie oglądnęłam film drugi raz i olśniło mnie. Postać Tony'ego grana przez Heatha Ledgera strasznie przypomina mi postać Toby'ego (giermka Don Quichota), którego miał swojego czasu grać Johnny Depp z "The Man Who Killed Don Quichote".
Jak dobrze wiemy projekt nie powstał z wielu przyczyn m.in. warunki pogodowe, choroba Jeana Rocheforta, czy problemy z budżetem. Myślę, że Terry nie może po prostu zapomnieć o tym projekcie, dlatego wzorował postać Tony'ego na Tobym.
Słyszałam, że prace nad projektem ruszyły teraz, ale to już nie będzie to samo co miało powstać w 2002 i żałuje, że tak wyszło.