Czy produkcja geniusza wyobraźni podpory Latającego cyrku starczy by stawić przeciwwagę widowiskowi bez fabuły? Czekam z niecierpliwością
Oba filmy warte obejrzenia. Są jednak nieporównywalne gdyż każdy z nich
przedstawia inny rodzaj "kina". Ja uważam ze Parnassus o niebo lepszy, na
Avatara zapraszam do 3D bo tylko taki odbiór tego filmu pozwala na
jakikolwiek"zachwyt" nim.
"widowiskowi". Jedno zdanie wystarczy żeby ocenić czy ma sie doczynienia z idotą:)
"widowiskowi". Jedno zdanie wystarczy żeby się dowiedzieć czy mamy do czynienia z idiotą.
Bo źle odmienił? Od razu idiota?
Mi też Avatar kompletnie się nie podobał i czekam na prawdziwe kino.
Ludzie jesteście śmieszni. Besztacie kogoś , bo nie używa przecinków. Gdyby pisał pokemoniastym pismem to rozumiem, ale o czepiać się o jakieś kreseczki? W Przenajświętszej Rzeczpospolitej każdy jest bardziej święty od papieża i uważa że można każdego zgnoić o byle co
to była ironia, baranie.
zwróciłam uwagę osobie, która obraziła kogoś kilka wpisów wcześniej za podobne "przewinienie". Rany, jeśli nie rozumiesz to powstrzymaj się od głosu...
jak możesz obrażać mnie i nazywać baranem po jednej krótkiej wypowiedzi? Ironie stosuje praktycznie codziennie więc doskonale wiem czym jest. W twojej wypowiedzi nie zauważyłam jej co nie znaczy że jestem półinteligentem. A ja nie mogę czytać całego forum filmwebu żeby sprawdzać czy ktoś aktualnie besztany nie zjechał kogoś za to samo na innym wątku.
dziękuje, tyle mam do powiedzenia na ten temat