Jak obejrzałam ten film, zupełnie nie wiedziałam jak go ocenić. Z jednej strony fajny pomysł, a z drugiej-chwilami zbyt dłużąca się fabuła. Generalnie uważam, że film jest ok, ale mógł być o wiele lepszy. No i z całą pewnością reklama zrobiła mu bardzo dużą krzywdę...
Zgadzam się. Z jednej strony mi się podoba, ale z drugiej chwilami nudnawy.
A reklama jak zwykle zbyt duża zresztą wiele os poszło tylko dla HL do kina.
Jeśli ktoś decyduje się wydać pieniądze i poświęcić trochę czasu na film, o którym cała jego wiedza opiera się na reklamie to..współczuję. To przejaw dużej ignorancji.
Tu akurat nie zgodzę się z Tobą i nie rozumiem dlaczego ktoś, kto idzie na film pod wpływem reklam musi od razu być ignorantem. Przecież wyjście do kina nie jest ważną życiową decyzją, którą trzeba najpierw dokładnie przemyśleć.
Idąc na ten film nie wiedziałam zupełnie czego się spodziewać, a jego reklamę zobaczyłam dopiero po seansie(w czasie sesji nie ma nawet kiedy TV włączyć), poszłam pod wpływem impulsu i nie żałuję, choć podtrzymuję, że film mógł być lepszy.
Czyli idziesz do kina na oślep? Gratulacje. Bo ja to zawsze przeglądam co jest warte obejrzenia a co nie. Popkornowe myślenie.
Zazwyczaj wiem na co idę do kina i staram się przejrzeć recenzje(choć nie zawsze). Tym razem nie miałam na to czasu, bo chciałam uczcić koniec sesji, a że przez 2 tyg. byłam odcięta od świata to nie wiedziałam co jest warte obejrzenia, ale czy to na prawdę takie ważne? I czy to powód żeby zaraz wypisywać teksty typu "Popkornowe myślenie"? Uważam, że czasem warto w ciemno wybrać się na jakiś film, bo może się okazać, że zainteresuje nas coś, na co byśmy w życiu nie poszli po przeczytaniu recenzji.
Także więcej luzu i spontaniczności życzę:)
Nie chodzi o jakieś rozległe badania przed pójściem do kina. Ot, wejść choćby tutaj na filmweb i zerknąć na kilka opinii. Kilka minut i już jest lepsze pojęcie o danym filmie.
I zazwyczaj tak robię, ale zdarza mi się wybrać do kina pod wpływem chwili, zupełnie nieplanowo, oczywiście przeglądam ulotki, ale wiadomo, że na ich podstawie nie da się ocenić filmu, uważam jednak, że nie jest to powód żeby na tej podstawie stwierdzić czy ktoś jest ignorantem lub też pisać teksty typu "Popkornowe myślenie". Zauważyłam, że wielu użytkowników bardzo lubi osądzać innych nie znając ich nawet. No nic, może mają takie hobby...
Myślę, że na tym można skończyć temat, pozdrawiam:)
film mi się nawet podobał, ale końcówka była trochę niezrozumiała. Np. córka Parnassusa miała byc na końcu nagrodą, a stała się jedną z dusz diabła. Zgadzam się, mógł byc o wiele lepszy.