A może powiedzielibyście co się Wam nie podoba zamiast rzucać krótkie uwagi??
Moja małpa potrafi więcej napisać na temat film. Po za tym jeśli coś krytykujesz to napisz dlaczego jest to złe co? Byle debil potrafi napisać "do bani". Tylko Ci co naprawę oglądali film i mają iloraz powyżej 50 mogą coś więcej napisać. Wykażcie się mądrale.
No ale jak ktoś zapewne, nie był na filmie dla samego filmu i wdodatku nie uważnie oglądał i do tego zapewne nie zrozumiał to jak ma napisać coś głębszego na jego temat? :D A wypowiedzi w stylu "pieniądze wyrzucone w błoto" są rzeczywiście bardzo ambitne, nie ma co :D
Ja absolutnie nie żałuję wydanych pieniędzy. Chociaż, żeby powiedzieć o filmie świetny musiała bym zobaczyć jeszcze raz.
Mi równiez sie nie podobał , miałem zamiar juz wylaczycgo po 10 minutach !! ale sobie pomyslałem ze
jak juz zaczołem oglodac to trzeba go dokonczyc ale to nie było przyjemne chwile nawet mozna
powiedziec ze sie zmuszałem -strasznie sie zwiodłem na filmie ;/
zgadzam sie z zalozycielem tematu:).Film to straszna porazka i szkoda kasy na ten film.
A czego oczekiwałeś ?
oft
Egzorcyzmy Emily na 8 a Egzorcysta na 6 bluźnisz synu bluźnisz
Na szczęście nasza kultura, umyślnie lub przypadkowo, wytworzyła coś takiego jak jakość wypowiedzi. Po niej można stwierdzić, z jakim człowiekiem mamy do czynienia. Tu kolega Adamos 2 wypada naprawdę kiepsko :)
To jest moje zdanie ze ten film mnie zawiodł i to strasznie a co mam pisac ze mi sie podoba i mam
siebie oszukiwac ;/
co Ci przeszkadza w jego wypowiedzi? błędy? no sory ale po błędach nie można oceniac wypowiedz bo nie każdy ma dar bezbłędnego pisania...
hm, sądzę, że Panu Fantomowi mogło chodzić nie tyle o popełniane w pisowni [choć pewnie nie tylko] błędy, lecz o niedbałość w wypowiedzi Pana Adamosa II. Tak sądzę. Ja. Reszta to już kwestia gustu.
ok wypowiedź była niedbała, ale była jednocześnie łatwa w odbierze... a jeżeli chodzi o jakość < niedbałość> no naprawdę chodziłam do szkoły i wiem, że po prostu nie każdy ma dar pięknego wypowiadania się, ale to nie znaczy, że wówczas jest jakiś gorszy...
Dar? Jaki dar? Ludzie, tego się uczymy w podstawówce. Co więcej! Mamy Worda, Firefoxa i zapewne słowniki ortograficzne w domach. Rozmowa w Internecie z kimś, kto mimo to wszystko nie umie (a może mu się nie chce?) poprawnie wyrazić swoich myśli, to tak jak dialog z analfabetą, który nie umie poprawnie się wysłowić (lubimy rozmawiać z ludźmi, którzy seplenią, mówią słowotokiem i używają wiejskich zaokrągleń, typu "se", "przyszłem" itd.?). I to, i to po prostu degustuje i najlepiej o wypowiadającym się nie świadczy. Nie mówię o pisaniu w stylu Mickiewicza, ale naprawdę, nie trzeba wiele, żeby zamiast "wylaczycgo" napisać "wyłączyć go", zamiast "zaczołem oglodac" "zacząłem oglądać", postawić parę spójników i wielkich liter na początku zdania, żeby swoją wiadomość uporządkować. Trzeba się od razu zasłaniać za brakiem "daru pięknej wypowiedzi"?
Do reszty nic nie mam, bo każdy ma swoje zdanie (no może oprócz bluzgania filmów, które są specyficzne i równie luźnego wygwizdywania obrazów, które trafiają do dużej liczby odbiorców... No i tysięcy innych, charakterystycznych dla FilmWebu rzeczy. Wystarczyłoby po prostu WYRAZIĆ SWOJE ZDANIE, a jak już OCENIAĆ, to OCENIAĆ OBIEKTYWNIE).
"Mi równiez sie nie podobał , miałem zamiar juz wylaczycgo po 10 minutach
!!" - I wszystko jasne. Jak się ściąga film wątpliwej jakości i pewnie z
niedopasowanymi, źle przetłumaczonymi napisami, to czego można się
spodziewać?!
przepraszam Cię bardzo oglądąłam film z przyjaciółką i mi się bardzo podobał a jej wręcz przeciwnie też była znudzona.. i jak to wytłumaczysz?
Nie jestem co prawda Niną, ale spróbuję....
macie nieco odmienne gusta?
Pozostają jeszcze inne opcje, np. przyjaciółka mogła być w złej kondycji psychofizycznej, nie oglądała dość uważnie, ty mogłaś być na haju, a ona nie... hm.... chyba najlepiej będzie, gdy sama to wytłumaczysz.
chodziło mi o te napisy tutaj..bo koleżanka napisała, że mu się nie spodobał i go nie zrozumiał bo miał pewnie nie dopasowane napisy..a ja chciałam swoja wypowiedzią zauważyc, że z przyjaciółką miałyśmy jeden film i te same napisy i miałysmy dwie różne opinie na jego temat..czyli, że sympatia do ów filmu nie zależy od napisów tylko właśnie od gustu. :)
prawda, że miło być miłowanym? ja też uważam że były to świetnie spożytkowane pieniądze; powiem więcej: mogłabym je tak spożytkować jeszcze co najmniej dziesięć razy ;)
Świetny film- aż żal tych, którzy są tak przyklejeni do ziemi że im się kolorowe obrazy Giliama w głowie nie mieszczą...
Przed wyjściem do kina na jakikolwiek film, tzeba trochę o nim poczytać i nie sugerować się tym czy film jest uznawany za kinowy "hit". Film bardzo mi się podobał.