PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558175}

Pasażerowie

Passengers
2016
6,7 177 tys. ocen
6,7 10 1 176572
4,7 56 krytyków
Pasażerowie
powrót do forum filmu Pasażerowie

To bym poszla na romans, a chcialam obejrzec dobre kino sci-fi, owiane jakąś tajemnicza zagadka, jakimis ciekawymi zwrotami akcji a dostalam tylko tanie, przewidywalne romansidlo

ocenił(a) film na 7
bbbosa

Ja takie samo zdanie mam na temat "It Comes At Night". Nie przeszkadzało mi to, że film tak naprawdę okazał się dramatem, tylko to, że kompletnie nic nowego nie wnosił do gatunku. Takich filmów było już mnóstwo. "Pasażerowie" to żadne wybitne kino, ale miał przynajmniej jakiś w miarę oryginalny pomysł i do odmóżdżenia się nadawał się idealnie.
Co do gatunku, to istnieje wiele sposobów, by przed seansem zorientować się mniej więcej, na jaki film będzie się szło, niekoniecznie robiąc sobie od razu spoilery.

ocenił(a) film na 4
Zloty_Deszcz

Z tym oryginalnym pomysłem bym się kłócił. Nie potrafię doszukać się ani jednego oryginalnego motywu w tym filmie - awaria statku kosmicznego? Przecież to już było 3493453849 razy. Zepsuta komora hibernacyjna? Najbliższy przykład, to wydany kilka miesięcy wcześniej (i jeszcze gorszy) Obcy, ale można mnożyć bez końca. Więc co tutaj było takim w miarę oryginalnym pomysłem? :) romans? Pojawienie się androida? Statek kolonizacyjny? Nie potrafię odnaleźć ani jednego elementu.

ocenił(a) film na 7
bbbosa

Chociażby to, że facet nie chciał być sam i wybudził kobietę.

ocenił(a) film na 4
Zloty_Deszcz

Jeżeli jest to jedyny powód, dla którego miałbym ocenić ten film na wyżej niż średni, to nie jest on dla mnie wystarczający, ale rozumiem, że komuś innemu może się podobać, do swojej opinii każdy ma prawo :)

ocenił(a) film na 7
bbbosa

Nie musi to być dla Ciebie wystarczający powód. Dziwi tylko fakt, że bardziej doceniasz wtórny do bólu "It Comes At Night", który kompletnie nic oryginalnego w sobie nie ma :)

ocenił(a) film na 4
Zloty_Deszcz

oceniłem go tak samo xD i dla mnie jest tak samo wtórny, jak Passengers :) może źle się zrozumieliśmy

ocenił(a) film na 4
bbbosa

przepraszam... według mnie Passengers jest nawet BARDZIEJ wtórny i nic nie wnoszący do kinematografii, o oryginalności nawet nie wspomnę, bo jestem fanem gatunku i widziałem już kilkanaście filmów, z których zostały zapożyczone motywy na których zbudowana jest ta historia. daję im tą samą ocenę dlatego, że Passengers jest lepiej zrealizowany, a It Comes At Night ma chociaż bardziej wciągającą historię (tutaj potrafi się nie dziać NIC przez ponad pół godziny i nawet próby ponownego odtworzenia scen nie pomagają - myślałem, że jest jakiś drugi plan, ale nie...)

ocenił(a) film na 7
bbbosa

Oczywiście, że teraz będziesz pisał, że według Ciebie "Passengers" jest bardziej wtórny, bo przecież musisz jakoś bronić swego :) Ale niestety tak nie jest. Inaczej, nawet jeżeli taki jest, to oglądając zwiastun "Pasażerów" od razu można było się zorientować, z czym będzie się miało do czynienia. Widać było, że będzie to romans w otoczce SF, i to bardzo niewymagającego SF. Jak już gdzieś napisałem, to nie jest Kubrick, więc jeżeli jako fan gatunku oczekiwałeś po tym filmie czegoś ambitnego, to cóż ja Ci mogę na to odpowiedzieć... Jeżeli chodzi o "It Comes At Night", to sam przyznałeś, że oczekiwałeś choćby jakiegoś drugiego planu, tak jak chyba każdy widz, który liczył na coś więcej. A tu nic, kolejny film o epidemii zombie...

ocenił(a) film na 4
Zloty_Deszcz

moment - w "It Comes At Night" nie było ani jednej sceny w której pokazane byłoby, że chodzi o zombie XD wiem, że mogło być to nieco zasugerowane, ale nie było nawet jednego zombie w całym filmie. poza tym czepiasz się tego filmu, jakbym użył go jako argumentu przeciwko Passengers, a nie było moją intencją porównywać ich, tylko zwrócić uwagę na to, że TEN film jest wtórny i nieciekawy. nie miałbym nic przeciwko temu, żeby był to romans w otoczce Sci-Fi (i do tego nawiązywałem mówiąc, że nie zaskoczył mnie negatywnie fakt, że na coś innego się nastawiałem), gdyby był chociaż przyzwoicie zrobiony. zamiast tego otrzymaliśmy przeciągany, przydługi, nudnawy film, który ratuje jedynie znakomite aktorstwo. to jednak nadal nie jest dość dużo, żebym ocenił go wyżej, niż na średni. ten film nie dostarczał rozrywki, a - co sam zauważasz - ambitnym kinem nie jest. nie ma w nim absolutnie nic oryginalnego - jeśli pytam o oryginalny motyw, a Ty mi podajesz fakt, że facet wybudził kobietę z hibernacji z powodu samotności to przepraszam bardzo, ale mamy chyba zupełnie różne pojęcie na temat oryginalności w kinie xD

ocenił(a) film na 4
bbbosa

to w takim układzie facet, który maluje krwią buzię na piłce w Cast Away jest wizjonerem :V

ocenił(a) film na 7
bbbosa

Czemu nie, możesz go tak nazwać, jeśli Ci to odpowiada.

ocenił(a) film na 7
bbbosa

Ale Ty znów piszesz o swojej ocenie, jako o czymś, czym rzekomo chciałbym, byś mnie zadowolił. Możesz sobie ocenić ten film nawet i na 2, ale nie zmieni to faktu, że to będzie dość śmieszne. A dlaczego? Ponieważ ten film nie był nigdzie reklamowany jako ambitne SF na miarę "Odysei kosmicznej" czy "Łowcy androidów". A spełniał wszystkie warunki, jakie powinno spełniać tego typu kino. „Przeciągany, przydługi, nudnawy”, to faktycznie rzetelna ocena i zawiera się w niej wszystko, co czyni ten obraz złym XD Szkoda tylko, że są to ogólniki, i że zapomniałeś o takich rzeczach, jak zdjęcia, efekty specjalne, muzyka i jeszcze paru innych elementach składających się na produkcję, która przede wszystkim ma rozerwać widza, niekoniecznie nakłaniając go do jakichś głębokich przemyśleń i jest w istocie przyzwoicie zrobiona jak na blockbuster do odmóżdżenia się.

A czy pomysł na wybudzenie kobiety przez faceta, który przez kilkadziesiąt lat miał być sam na statku kosmicznym nie jest oryginalnym pomysłem? Oryginalnym przynajmniej na tyle, na ile może być w filmie takim jak "Pasażerowie"? Gdzie wcześniej coś takiego widziałeś?

I myślę, że naprawdę nie jest takie ważne to, jak nazwie się zainfekowanych ludzi w "It Comes At Night"... Jeżeli nazwiemy ich ścierwołakami albo żywotrupami, to film ten będzie bardziej oryginalny? :/

ocenił(a) film na 7
bbbosa

Hahaha, Ty tak na poważnie? Przecież widziałem, że jeszcze wczoraj miałeś tamten film oceniony na 6 :)

ocenił(a) film na 4
Zloty_Deszcz

echhh będziemy teraz dyskutować na temat moich ocen różnych filmów, które i tak co jakiś czas weryfikuję, a które jak widzę bardzo Cię interesują - bardziej, niż meritum. co zupełnie jest dla mnie niezrozumiałe, bo tamtego filmu nie podałem jako przykład filmu lepszego i wspaniałego, który zaskoczył mnie tym, że okazał się być inny gatunkowo. zmieńmy tę płytę, przyjmijmy, że tym filmem jest "Ex Machina" - masz pożywkę, bo dałem mu aż 9, więc czekam aż kolejny raz odejdziesz od tematu, żeby powiedzieć mi, że tamten film nie zasługuje na taką ocenę i być może jest bardziej wtórny niż ten, bo w sumie to lepszej linii obrony dla Passengers nie ma. I wiesz co? też obniżę mu ocenę, bo faktycznie nie zasługuje aż na "średni" - po głębszym namyśle uznaję, że po prostu ujdzie. na pewno bym go nie polecił, a już na 100% nie chciałbym się z nim męczyć drugi raz.

ocenił(a) film na 7
bbbosa

Spoko, spoko, tylko śmiesznie wyszło to, że nagle przy okazji takiej dyskusji zrównałeś ocenę jednego filmu z oceną drugiego, tak jakby rzeczywiście miało Ci to posłużyć jako argument, że jednak "It Comes At Night" nie uważasz za film lepszy od "Pasażerów" XD
Ale co tam, to wolny kraj, więc można zmieniać oceny filmom tak, jak się chce, nawet jeśli nie wygląda to zbyt wiarygodnie ;)

ocenił(a) film na 8
bbbosa

Film jest oryginalny . Podobał mi sie barman, bardzo ludzki plotkarz.

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

Zgadzam się. Bardzo fajny pomysł na fabułę i przemyślenia co czulibyśmy na miejscu bohaterów. Dla mnie świetny film

ocenił(a) film na 8
Zloty_Deszcz

Sadziłem ze gość będzie sobie rozmrażał nowe laski co jakiś czas, a te stare do recyklingu. Kto go osądzi?? Kelner?? Tylko on ale jego tez można rozebrać do śrubki.

ocenił(a) film na 6
Zloty_Deszcz

Mi bozia nic nie dała. Dali rodzice i ewentualnie Bóg

ocenił(a) film na 8
wikizela1999

Z drugiej strony mamy dziewczynę i chłopaka czego można się było spodziewać

ocenił(a) film na 6
wikizela1999

Coś w tym jest. Jasne, oczywiście, spodziewałam się romansu, ale wszystko jest kwestią proprocji. Poszłam na film sci-fi z romansem w tle (jesli chodzi o mnie - to właśnie sugerował trailer), a dostałam coś odwrotnego. Film może i nie był zły, ale był czymś zupełnie innym niż oczekiwałam.

wikizela1999

przynajmniej nie bedzie sequela

ocenił(a) film na 10
molek___

Czemu nie, mają tyle lat by coś wymysleć, poza tym mają jedno "pudełko przeżycia", wiec gdy jedno z nich umrze, drugie może dotrwać w nim aż do końca podroży. Mają bibliotekę i komputery z cała wiedzą ludzkości i pewnie części zapasowe i inne wynalazki do podbicia nowej planety, może skonstruowali albo znaleźli drugi pojemnik, przecież tylko jeden to bezsens przy takiej ilości osób. Poza tym na pewno jest gdzieś na statku pomieszczenie z robotami, które na docelowej planecie będą konstruować bazy i miasta potrzebne do przeżycia, gdyby wszystko na miejscu przy takiej technologii ( której przykładem jest choćby statek, którym podróżują) mieliby budować ręcznie, to cywilizacja mogłaby nie dotrwać "do pierwszych zbiorów"? Wiec dlaczego nie przy pomocy tych robotów nie mogliby skonstruować nowego hibernatora? Może wreszcie postęp techniczny na Ziemi zaszedł tak daleko, ze statek kosmiczny nowej generacji dogonił ich i ocalił? Przecież wysłali wiadomość na Ziemię! Nie pokazali ich zwłok ani dalszych losów, końcówka filmu była jaka była, by osiągnąć zamierzony efekt dramatyczny. Dlatego postawię dukaty przeciw orzechom, ze będzie co najmniej jeszcze jedna część, z czego zresztą bardzo się ciesze, bo pomijając wszystko inne to jeden z piękniejszych filmów o miłości jakie znam, prawie się poryczałem, i to jest sedno tej sprawy, a reszta to tylko otoczka, 10/10

użytkownik usunięty
flaming81

Rozumiem, że masz 15 lat?

ocenił(a) film na 10

Cóż za finezyjny, przeszywająco dogłębny, wnikliwo-błyskotliwy, pełen rozdzierającego szaty polotu wniosek, zamurowało i rozwaliło mnie po prostu te jądro ciemności przebijające z twojej pełnej erudycji i jakże rzeczowej wypowiedzi.. ale jeśli nie była to tylko zamierzona złośliwość, a pytasz mnie o wiek, bo podobała ci się moja wypowiedź i chcesz się spotkać w realu, to niestety jestem duuuzo starszy i na pewno za stary dla ciebie. A powracając do tematu, jeśli lecą z szybkością równą choćby np. połowie szybkości światła, a jak wiadomo, zgodnie z teorią względności czas znacznie zwalnia w szybko poruszających się obiektach, to więc gdy na pokładzie statku mija np. 10 lat, to na ziemi mija ich kilkadziesiąt albo nawet kilkaset, ktoś jak chce może sobie obliczyć.. a ponieważ postęp techniczny rozwija się wykładniczo, na ziemi w tym czasie mogły powstać pojazdy kosmiczne wykorzystujące nieodkryte wcześniej prawa fizyki do osiągania niewyobrażanych szybkości, i jeden z takich statków mógłby z łatwością dogonić statek i ocalić bohaterów, a nawet polecieć na docelową planetę i zbudować już cywilizację, aby oczekiwała gotowa na przylot zahibernowanych podróżników , którzy np. zostają powitani w cieniu pomnika bohaterów, którzy uratowali statek et cetera, można tak jeszcze długo. Film ma fajne epickie zakończenie, ale temat jest zbyt obiecujący, by tak to zakończyć, sam mógłbym napisać kilka scenariuszy, jak mogłoby się to wszystko dalej potoczyć, ale nie to jest celem. Film uważam za dobry mimo kilku logicznych byków, które zauważyli inni komentujący. A wątek miłosny? Kiedy będziesz w moim wieku, to sam/a zrozumiesz:-)

użytkownik usunięty
flaming81

No to dziwne, że w tym wieku masz polot myślowy i sposób wypowiedzi 10 letniego dziecka. I tak byłem miły z tymi 15toma. ;)

ocenił(a) film na 10

Odpowiedziałem ci kulturalnie, ale widzę ze nie było warto, bo jesteś zwykłym d....em. szkoda na ciebie słów. Zamykam temat.

ocenił(a) film na 10
flaming81

Tak to jest jak się gada z BMW, zimny łokieć :D. Film jest po prostu zajebisty a to co nagrodzili oskarem w tym roku to kpina.

użytkownik usunięty
Michu_3

Ocenianie marki BMW wg polskich stereotypów świadczy o Tobie mało pozytywnie, ale lecz swoje kompleksy dalej. ;)

ocenił(a) film na 7

Jeśli tobie się film nie podobał to o tym napisz a nie krytykuj osoby którym się podobał. Ocena jest zawsze subiektywna. Poza tym to ty masz chyba 13 lat jeśli posuwasz się do takich tanich tekstów . Wstyd. Na tym forum piszemy o filmach o ich wadach i zaletach, o tym czy na film warto pójść, a nie oceniamy innych ludzi.

użytkownik usunięty
roza2009

W którym miejscu go skrytykowałem? Spytałem grzecznie ile ma lat, to on wywalił wywód sarkastyczny, który miał mi dopiec. Po co od razu się doszukiwać złych intencji? Mało jest tu nastolatków? Łatwiej by było zrozumieć jego tok myślenia i tyle. Potem tylko odpowiedziałem na atak. Oddychaj. ;)

ocenił(a) film na 7

oddycham......... Pozdrawiam



ocenił(a) film na 4
flaming81

Ten film jest bardziej dziurawy logicznie, niż kadłub Titanica. Masz rację odnośnie relatywizmu czasu, ale muszę Cię zmartwić - niestety w takim układzie kupy nie trzyma się teoria Aurory pt. "wrócę na ziemię po 240 latach" ;) miłej nocy!

ocenił(a) film na 10
bbbosa

Zgadzam się, to główny grzech wielu nie tylko amerykańskich filmów. Dlatego cenię ten film głównie za emocje, które we mnie wywołał. A sequel przewiduję, gdyż statystycznie prawie każdy film ma swój dalszy ciąg, nierzadko kręcony po bardzo wielu latach, na dokładkę losy bohaterów się urywają i choćby to sugeruje, ze jeszcze spotkamy się z nimi, takie mam wrażenie.

ocenił(a) film na 10
flaming81

No i Andy Garcia nie znalazł się tam bez powodu.

ocenił(a) film na 8
wikizela1999

Jestem w nie lada szoku...
Tyle trailerów, zapowiedzi, pisaniny na temat filmu, a nadal znajdzie się jakaś blondynka co jest zaskoczona, że to przygodówka sci-fi z elementem romansu.
WOW!!

ocenił(a) film na 4
maria_dybizbanska

Tu nawet nie chodzi o kategorię, ale o sam fakt, że w filmie nie dzieje się zupełnie nic. Gdyby wyłączyć go po pół godzinie, albo obejrzeć tylko i wyłącznie trailer, wrażenie byłoby takie samo jak po przemęczeniu tych prawie 2 godzin. Zawiodłam się bardzo, tylko tyle mam do powiedzenia.

n_przepiora

a wystarczyło dokładnie zrozumieć opis fabuły filmu, który to wystarczająco streszcza caly film

rafiq11

Zeby spoilerowac sobie film? Super.

ocenił(a) film na 10
Dzz

Panie, daj pan spokój. To nie loteria - filmów nie losujemy, tylko wybieramy kierując się tematyką, gatunkiem, krótkim zarysem fabuły. Film o ucieczce z więzienia? Bardzo proszę. Film o alkoholizmie? Też może być. Film superbohaterski - też super. Prawdziwymi spojlerami są tutaj na filmwebie recenzje. Wielu dalej po 12 latach szkoły myli recenzję ze streszczeniem.

Lucas207

To juz swoja droga. Czasmai az strach je czytac.

ocenił(a) film na 7
n_przepiora

Przez 90% czasu ktorejkolwiek czesci "ojcow chrzestnych" tez sie nic nie dzieje... ;)

maria_dybizbanska

A patrz znalazła sie szatynka, zdziwiona co?

ocenił(a) film na 5
maria_dybizbanska

Powiedziała blondynka podając bzdury :D

Zdajesz sobie sprawę geniuszu, że ten temat to narzekanie na to, że film który z zapowiedzi jest przygodówka s-f z elementem romansu to tak naprawdę romans w aranżacji s-f?

ocenił(a) film na 6
wikizela1999

A moim zdaniem to jest właśnie dobre science-fiction. Żadne romansidło - raczej opowieść o wartości czasu i sensie przemijania. Hollywood przyzwyczaiło widzów do pewnego charakteru filmów SF - głównie walki z obcymi, jak w niezłym "Oblivion". Ale polecam poczytać trochę literatury sf, to zobaczycie, że sf to nie tylko wojny, czy podróże do planet celem odnalezienia innych form życia.

ocenił(a) film na 3
Sony_West

Ależ ten film obraża sci-fi. Rozwiązania na statku mają się nijak do tak zaawansowanej technologii. Problem padł na poziomie pomysłu - nie taka usterka, nie takie problemy, zle poprowadzona akcja. Romans - jak romans, sens przemijania..nic z tego by się nie stało, gdyby statek był projektowany zgodnie ze standardami jednostek pływających/ latających w czasach dzisiejszych. Jak na moje - nie dla fanów sci-fi .

ocenił(a) film na 6
Pawel_bad

O jakich Ty standardach mówisz? Wiesz, że samoloty, projektowane według dzisiejszych standardów nadal maja awarie, usterki? Wciąż dochodzi do katastrof. Gdybyś miał rację, to w ciągu ostatnich 30 lat nie powinno było dojść do ani jednej katastrofy - w tym Concordea 25 lipca 2000r. czy promu Columbia.

A teraz porównajmy katastrofe małego samolotu, tu na Ziemi, w bardzo dobrze znanych warunkach, do katastrofy statku kosmicznego lecącego 120 lat w odległą i nieprzewidywalną przestrzeń kosmiczną.

ocenił(a) film na 4
Sony_West

Iiiii tam, film jest zwyczajnie nudny bez względu na to jak oceniamy wiarygodność wystąpienia awarii. Pojawiające się tu i ówdzie głosy, że Andy Garcia kradnie show najlepiej oddają moje wrażenia po seansie, gość jest na ekranie przez 3 sekundy na samym końcu, a wcześniej nie dzieje się nic porywającego, więc jeśli dziewczyny mają piszczeć to właśnie teraz. ( Literatura sf to nie tylko wojny, owszem, ale jakbym doszedł do sceny, w której inżynier (sic) nadaje wiadomość w kierunku Ziemi, ze statku poruszającego się od 30 lat z 50% prędkości światła i jest zdziwiony, że odpowiedź nie nadejdzie szybko to chyba dałbym sobie z taką książką spokój. )

ocenił(a) film na 4
darrowred

Powiadasz, że Andy 3 sekundy od końca?
Hmm, to może obejrzę sobie tę końcówkę dla niego. :)

ocenił(a) film na 3
Sony_West

Zle mnie zrozumiałeś, przyjacielu. Przez to , że te katastrofy powstają, samoloty to dalej najbezpieczniejszy środek transportu. Statek posiadający androida - barmana , ale nie mający androida -kapitana do doglądu, androidów do naprawy statku wydaje mi się co najmniej dziwny,nawet systemu do wybudzania na czuwaniu ? Dodatkowego zasilania dla nich, żeby się nie uszkodziły? I tak, zgadzam się z przedmówcą, bo braki w sci-fi to początek góry, reszta jest...słaba :)