Pasja
The Passion of the Christ
2004
powrót do forum filmu Pasja 
Bez żadnych upięknień: jest męka i miała być. Droga krzyżowa w tym filme została ukazana jako skarajna tortura - czyli tak jak powinno być. Potyczki Jezusa nie wyglądają ujmująco typu "ups! Ałł". Ten film jest straszny i MOCNY.
Sądzę, że robi wrażenie zarówno dla katolików, dla których ma znaczenie także duchowe, jak i dla ateistów, dla których jest znakomitą lekcją mitologii chrześcijańskiej. Sądzę, że ten film pomaga wielu osobom zrozumieć dlaczego dla chrześcijan Jezus jest tak ważną postacią.
Dają 10/10. Film ma pewne braki (chodzi mi o to, że momentami jest zbyt patetyczny, może po prostu Mel Gibson jako reżyser nie do końca się sprawdził), lecz są one rażąco małe przy jego zaletach.
Poza tym - nie ma filmu idealnego :)
mel jest wyznawcą specyficznego odłamu chrześcijaństwa, odłamu, który wierzy, że to właśnie ta niewyobrażalna tortura, która spotkała jezusa, sprawiła, że stał się on zbawicielem (dała mu moc i prawo stania się nim), podczas gdy biblia twierdzi, że stało się to przez to, że był niewinny (bez grzechu, jako jedyny człowiek na ziemi - "Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi”(Rz 5,18-19).) z tego właśnie powodu, męka chrystusa jest w filmie gibsona tak bardzo podkreślona.