Głównie chodziło o to, żeby James ukazał na twarzy grymas bólu. Dlatego też przywiązana go do tego słupa, jak to było widoczne na filmie, i markowano ciosy. Jego zadanie w tym momencie polegało na krzywieniu się i wydawaniu odgłosów.
"domyślam się, że użyto komputera" - owszem, jakże by inaczej? Komputerowo pokazano rany i krew na plecach Jezusa.

No i oczywiście charakteryzacja, czyli oblepianie aktora tymi szramami ;)

A obok stał ktoś polewający wszystko obficie wiadrami substancji imitującej krew ;)