Nie mam nic przeciwko gore, ale pod warunkiem że jest zrobione z przymrużeniem oka. Zaś taka krwawa miazga podana na poważnie jest bardzo ciężkostrawna (no chyba że ktoś się lubuje w krwi i odrealnionej masakrze) i osobiście brzydzą mnie takie filmy - w taki sam sposób reaguję na produkcje pokroju Piły, Hostelu albo Cannibal Holocaust.
Aha, na wszelki wypadek, bo wiem że Pasja jest jakichś powodów uważana za film religijny, to zaznaczam że nie akceptuję go jako świętości, ponieważ jest on oparty jedynie na motywach ewangelii, przede wszystkim są to wytwory wypaczonej wyobraźni Gibsona.
Podsumowując, jest to jeden z najgorszych, najbardziej perwersyjnych, niesmacznych, zboczonych, chorych, niemoralnych filmów jakie przydarzyło mi się niestety oglądać.