Czy TV PULS wycięło słowa Żydów " „Krew Jego na nas i na dzieci nasze”
?? ktoś kojarzy czy padły ? może mi umknęła ta scena, która wiele tłumaczy
Podobno film ocenzurował sam reżyser, czyli Mel Gibson. Słowa padają, ale nie są przetłumaczone, aby nie być posądzany o antysemityzm. A i tak był. Trochę to dziwne, ale taką informacje znalazłem wczoraj na ten temat.
Na Polsacie te słowa padały. Tam nie ma antysemityzmu. Natomiast mozna sobie te słowa pchnąć o 2000 lat do przodu... i wyjaśnić pewne zdarzenia. TV PULS ocenzurował film i jest to obrzydliwe
Nie przypominam sobie, żeby te słowa zostały przetłumaczone w wersji polsatowskiej. Ale tak się akurat złożyło, że posiadam nagraną wersję z dnia emisji filmu na Polsacie i specjalnie po przeczytaniu Twojej wiadomości odpaliłem ją, żeby się upewnić jak to tam było. I jest dokładnie tak jak w wersji z TV Puls - słowa padają, ale nie zostają przetłumaczone na język polski. I prawdę powiedziawszy nie spotkałem jeszcze wersji polskiej tego filmu, w którym słowa "Krew jego na nas i na dzieci nasze" byłaby przetłumaczona. Ani na Polsacie, ani na TV Puls, ani w emitowanej już ponad 10 lat temu wersji na TVP1, ani nawet na oficjalnym wydaniu DVD. Wydaje mi się, że Gibson poszedł na kompromis w wyniku nacisków - umieścił słowa w filmie, ale zakazał tłumaczenia ich.
kurcze ale ja sobie tego nie ubzdurałem. Jak sama mówisz te słowa powinny być. Pamiętam rozmowę z ojcem przy stole w jakąś Wielkanoc o tych słowach wypowiedzianych w filmie. Teraz to mam zonka.....
Pytanie :) Czemu Żydzi cenzurują film hmm ? :) I powiem wam że... ta sytuacja utwierdza mnie że Bóg istnieje a wszystko to się wydarzyło Co spotkało ich dzieci wiemy w XX wieku. Chyba też jest w Biblii napisane że będą władać światem (finanse) ale będą znienawidzeni przez świat.....
Jak wspomniał Tymoteusz81, słowa te padają - w scenie, gdy Piłat myje ręce w misie, słuchać krzyk z tłumu - ale nie są przetłumaczone. Nie wydaje mi się jednak prawdziwa historia z autocenzurą Gibsona, gdyż w kinie - pamiętam - słowa te zostały przetłumaczone. No, chyba że po premierze Gibson przekazał wydawcom wytyczne, żeby jednak pominąć w tłumaczeniach tę kwestię.
Dokładnie tak jak piszesz. Gibson raczej nie ocenzurował tego wątku filmu ( mam Pasję na DVD, co prawda z jakimś dziwnym, słabym i nieznanym lektorem, ale tam były te słowa, więc to raczej kwestia cenzury telewizyjnej i tzw. poprawności politycznej). Zresztą po co miałby to robić? Nie bał się pokazać mega krwawej i brutalnej jatki na Jezusie, wiedząc zapewne że wywoła tym duże kontrowersje wśród wielu katolików, chrześcijan różnych wyznań...i nie tylko , a bałby się umiejscowienia takich słów? Nie sądzę :)
Gibson nakręcił film wg ewangelii, słowa padły w filmie i były też na Polsacie. Mozna doczytać że Gibson kilkanaście lat sie przygotowywał aby nakręcić Pasję i wydał sporo własnych pieniędzy aby to zrobić. I to się nazywa Duch Boży
No zgadza się. Tak, wiem o tym oczywiście. Wydaje mi się, że dla każdej osoby wierzącej, interesującej się tym filmem i tą tematyką jest to oczywiste, że Gibson wzorował się na Biblii ( i wizjach bł. Katarzyny Emmerich). I to właśnie nadaje temu filmowi tak wielki realizm. I m.in. tym oraz pokazaną w filmie brutalnością i przemocą wobec Jezusa ( i tak nie mającymi polotu do Jego rzeczywistych cierpień) zasługuje na uznanie i szacunek. Co do końcówki twojego posta - tego Ducha Bożego...ok w czasie kręcenia Pasji Gibson go miał ( ponoć był wtedy bardzo wierzącym (katolikiem?), przykładnym mężem i ojcem) jednak już niedługo później go stracił. Facet się bardzo pogubił w życiu i jak to jest napisane "pękł". Tutaj artykuł na ten temat:
https://www.pch24.pl/dlaczego-gibson-pekl-,24099,i.htm l