"Pasja" zrobiła na mnie mierne wrażenie. To po prostu sadyzm w czystej postaci... Epatowanie okrucieństwem, sceny jak z najgorszych horrorów. Film, który zamiast współczucia i smutku wzbudził u mnie obrzydzenie i zniesmaczenie. Owszem, realizacja jest znakomita, ale film słaby... A ja polecam "Ostatnie Kuszenie Chrystusa" - znakomity, wspaniały film.
Ja powiedziałbym raczej że jest to słaby film, Gibson jako reżyser wypada blado, wolę go jako "komedianta" czyli zwykłego odtwarzacza ról. Wielu ludzi ocenia ten film z pozycji swej wiary, to bzdura film to film i jako taki powinien on podlegać ocenie bez naciągania ocen w jedną bądź drugą stronę z powodów ideologicznych.