Pasja

The Passion of the Christ
2004
7,5 242 tys. ocen
7,5 10 1 242188
6,8 42 krytyków
Pasja
powrót do forum filmu Pasja

... po obejrzeniu: "tak było". Czy jest gdzieś jakaś wypowiedź Ojca Św o tym filmie, czy słyszeliście ją z jego ust? Zastanawiam się czy tak powiedział czy to jeden z chwytów marketingowych (tak jak rzekome uderzenie pioruna w Caviezela podczas kręcenia jednej ze scen).
I jeszcze jedno małe pytanie: co oznacza to dzecko niesione przez szatana? Kim ono jest?

ocenił(a) film na 7

Dziecko to zapewne Antychryst.

A z tymi słowami JP, to raczej plotka dziennikarska. No może kardynał Dziwisz coś więcej wie na ten temat...

ocenił(a) film na 10
Sherlock

"Dziecko to Antychryst".

O Boże... Co za matołectwo.

ocenił(a) film na 9

z ciekawostek :
Symboliczne znaczenie dziecka na rekach Szatana w scenie biczowania. Gibson tlumaczy to tak, że Szatan przychodzi do nas by zasiać w nas zwątpienie w najtrudniejszych dla nas momentach. W Ogrodzie Oliwnym szepcze że jeden człowiek nie jest w stanie unieść grzechu całej ludzkości... w scenie biczowania pokazuje że ON zajmuje się swoim dzieckiem, jakgdyby sugerując, a gdzie jest Twoj ojciec... zostawił Cię?

ocenił(a) film na 10
adimadi2

Dziecko na rękach szatana to, jak już wcześniej zostało zauważone, symbol zwątpienia, ale także pogardy wobec Boga (zobacz ten uśmiech), zniekształcenia człowieka (wygląd) i wstrętu (uczucia jakie wzbudza). Jest to teologiczny obraz grzechu i szatana - pogarda, zniekształcenie dobra i wstręt jaki szatan wzbudza. Niektórzy mówili także iż symbolizuje Madonnę z Dzieciątkiem oczami diabła - zniekształconą, wyśmianą - bo szatan to wróg Boga, a przez to przede wszystkim Maryi, która jest Matką Chrystusa.

Nie ma żadnych chwytów marketingowych w tym filmie. Tak niektórzy mówią siejąc zamęt i zniechęcenie do tego filmu. To, że nadeszła silna burza podczas filmowania sceny ukrzyżowania w Materze to prawda. To, że Caviezel cudem ocalał to także szczera prawda - słyszałem wypowiedzi mieszkańców tego miasta, którzy świadczyli.

Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział "Jest jak było" ("It is as it was") a to, że później temu zaprzeczano, to chyba dlatego, żeby nie wmieszac Watykanu i tak wielkiego autorytetu jakim był i jest Jan Paweł II do reklamy filmu. Nie ponieważ film jest zły, średni, dobry czy arcydzieło - po prostu Watykan nie zajmuje się na tyle filmami. Jest to tylko obraz reżysera, producentów i aktorów, którzy wcielają się w poszczególne role.

Uważam, że krytyka tego filmu musi byc bardziej uzasadniona