Pasja

The Passion of the Christ
2004
7,5 242 tys. ocen
7,5 10 1 242195
6,8 42 krytyków
Pasja
powrót do forum filmu Pasja

Proszę, pomyślcie nad tym, co tu piszecie. Przecież to obłęd! Mówicie na film o męcę Chrystusa "gówno" itp.
Owszem, film naprawdę jest brutalny i pełen krwi, ale skoro Jan Paweł II obejrzawszy go, powiedział "Tak właśnie było..." to chyba warto pomyśle nad oceną...

katie1308

Najlepiej jezeli kazdy katolik zastanowi sie nad tym czy odpowiada mu przebywanie w sredniowiecznej mętalnosci.
FIlm jest bez 2 zdan maxymalnie sredni ,zas tematyka ktorej dotyczy nie ma znaczenia jezeli chodzi o opinie apropo.
Powolywanie sie na opinie Wojtyły jest niedorzeczne ,nawet jezeli katolicy modla sie o jego beatyfikacje co oznacza ze iles milionow ludzi wierzy ze byl on cudotworca lub przynajmiej Watykanskim Xmanem obdarzonym boska moca,nie oznacza to wcale ze udzielala sie w dziedzinie filmu .Stwierdzenie "Tak właśnie było..." jest dowodem na jego niekompetencje,nie ma zadnych dowodow na to że cokolwiek "było" ,wiec kazdy kto traktuje fakty z pisma swietego jako zaisniala rzeczywistosc powinien pozostac szarlatanem a nie chapac sie na recenzowanie.
Jestem fanem malarstwa -jednym z najczesciej pojawiajacch sie w przeszlosci byly motywy biblijne.Moje przekonania nie przeszkadzaja mi w zachwycie nad dziełami,doceniam profesjonalizm poniewaz wiem ze niezaleznie od intencji autora jego praca pozostanie dzielem ludzkich rąk co zawsze daje mi prawo to wlasnej krytycznej oceny.Nieprzypadkowo powołuje sie na obrazy ,poniewaz tutaj wychwalanie boskiej ekipy osiagnelo niejednokrotnie poziom geniuszu ,co absolutnie nie udaje sie w "natchnionych" filmach.Chyba jedyna swiena produkcja jaka widzialem bylo "ostatnie kuszenie chrystusa" -z ktorymi wydaje mi sie ze wzgledu na swoje ograniczenia i ignorancje kosciol walczyl.FIlm ten udanie zmierzyl sie z najwiekszym parodksem czyli dualnoscia w micie o chrystusie- bedac czlowiekiem,jest tez bogiem,bdac bogiem cierpi jak czlowiek ,bedac osobna jednostka jest zarazem jednoscia w bogu posiadajaca swoja swiadomosc ,cierpi cialem by zbawic dusze itp.Scorsese genialnie sobie z tym poradził ,nadał sens absurdowi .Jego chrystek byl zgodnie z przypowiesciami kims na ksztalt czlowieka zarazonego boskim wirusem, on kieujac sie ksiazkowym pierwowzorem wyciagnol z tego wlasciwe konsekwencje ,zas jezus Gibsona to maltretowany worek ziemniakow ,wpisujacy sie jedynie w nienormalny kult meczennikow KK.
Pasja to emocjonalny pulpet,niestrawna kolacja przepitego kato-fantyka ,
cos w sam raz dla tych ktorzy lubia pochylac glowem przed ksieazmi powolujacymi sie na ich niewidzialnego Patrona.Jak wspomnialem dopoki sam bóg nie zejdzie z niebios ,nie napisze ksiazki jak wszystko "BYLO" ,poki nie nakreci filmu ,dopoki nie obejmie panowania nad kosciolem NIE ma zadnego POWODU by powstrzymywac sie przed krytyka wszystkiego co ma za zadanie wzmacniac ta religie.

katie1308

Czyli uważasz, że to świetny film bo JPII tak powiedział?

Czytałaś w ogóle Biblię? Wiesz jak jest lakoniczna i jak bystro posuwa z akcją? Czy widziałaś jak rozwija się niektóre jej wątki ponad miarę z jadnego zdania tworząc dogmat, a ignoruje całe strony, bo nie pasują do "widzimisię" dogmatyków? JPII był tylko człowiekiem i jak każdy z nas żył własnymi złudzeniami. Nie przeszkadza mi to, dopóki ktoś nie próbuje promować tych złudzeń jako prawd wiecznych.
Lubisz z klęczek oglądać świat - w porządku. Ale po co fukaniem ściągać na kolana innych?