Pasja

The Passion of the Christ
2004
7,5 242 tys. ocen
7,5 10 1 242188
6,8 42 krytyków
Pasja
powrót do forum filmu Pasja

lepszy nawet od niku daruma, Mu Zan E czy serii Guinea Pig. Nie ma sie jednak co dziwic tamte filmy to w koncu niskobudzetowe produkcje a na pasje poszlo znacznie wiecej kasy. Dobre kino eksploatacji.

ironia mode off.

Polecam South Park - The Passion of the Jew. Zawsze rozwala mnie dialog:
- Wow, I didn't realize how horrible Christ's death was.
- Me neither. Oh honey, let's be good Christians from now on!

ocenił(a) film na 4
_REX_

Jaki tam snuff, po prostu czyste, pełnokrwiste, chrześcijańskie gore! ;-)

ocenił(a) film na 6
rafau

Ehehe, jako fan wyzej wspomnianych pozycji i gatunkow chyba musze obejrzec ten film:)))

_REX_

...chciałbym nadmienić, że w kwestii relacji międzyludzkich, a dokładniej rzecz ujmując, w kwestii tego, co potrafimy zrobić nieludzkiego swym bliźnim, to przecież praktycznie nic się nie zmieniło przez te dwa tysiąclecia... i nie rozumiem tylko, skąd ten rwetes o dosadność i "szokującą brutalność" w tym przekazie?! kochani, my takie sceny widzimy cały czas wokół siebie, dzień w dzień od zarania ludzkości... tyle mamy wokół obrazów śmierci z życia wziętej, tyle razy "człowiek człowiekowi gotuje ten los"... wystarczy jeno przetrzeć oczy, spojrzeć n świat który współtworzymy, by ten "szokujący" i "obrzydliwy" obraz Gibsona stał się nam równie okrutny co teletubisie :/ pozdrawiam :/

kfiatek_f_goofnie

Skąd ten rwetes? Jeśli taki, dla przykładu, Takashi Miike nakręci brutalny film, to wszyscy podnoszą głos, że to "niepotrzebna przemoc" i takie tam, a jego film ląduje na biurku cenzora. Jeśli zrobi to natomiast taki Mel Gibson i ubierze krwawe sceny w biblijną fabułę, to ci sami hipokryci, którzy wcześniej krytykowali takiego Takashiego Miike, są zachwyceni.

Z kompletnie niereligijnych powodów "Pasja" bardzo mi się podobała. Ja bardzo lubię filmy, w których krew się leje strumieniami, a torturom nie ma końca. Dziwi mnie tylko, że katolicy XXI wieku mają podobny gust do mojego.

ocenił(a) film na 4
Malignus

Niech Cię to nie dziwi, towarzyszu. Spójrzmy wszak prawdzie w oczy - KK to wylęgarnia hipokrytów, to po pierwsze. Po drugie zaś - ważna sprawa - z tych samych powodów, dla których katolicy tolerują brutalność tegoż filmu, rodzi się wszelkie zło na ziemi. Jaki to powód, moi bracia? Wartości! Tak, wartości. Cytując prof. Zdzisława Cackowskiego - "lwia cześć zła tego świata ma swoje korzenie w dobru, w nadużyciu dobra". Żeby mnie kto źle nie zrozumiał - wartości (chrześcijańskie) nie są złe (choć nie wszystkie), ludziska, ale nie kładźmy trupów w imię ich realizowania! Kupa ludzi aprobuje i tłumaczy brutalność Pasji tym właśnie, że cały ten seans okrucieństwa odbył się w imie czegoś tam ważniejszego... panie i panowie.. litości! Żyjemy w XXI wieku! Mel Gibson natomiast propaguje wizję mędrców sprzed 2000 lat, czy tam jak kto woli - ówczesnego "słowa Bożego". Wtedy sprawy miały się nieco inaczej, wtedy kretynizm, analfabetyzm, ignorancja, to były przymioty 99% społeczeństwa, a zatem trzeba było radykalnych metod, ażeby coś zrozumiale wykazać. Dzisiaj zaś cywilizacji nie potrzeba już wiader krwi w imię tłumaczenia jakichś wartości, ba! to działa w drugą, złą stronę - radykalizuje właśnie. Innymi słowy - więcej luzu, ludzie, pierdo..cie tego oszołoma Gibsona, bo to szarlatan i hipokryta! Au revoir..