Długo sie zastaniwiałem czy cokolwiek napisać o tym filmie. Ale jednak sie przełamię. Więc uważam, że to dobry fim - nawet bardzo dobry. Wzbudził we mnie współczucie i zainteresowanie tą tematyką. Owszem, być może jest naciągany; owszem, może nie jest aż tak "autentyczny" jak wiele katolików by sobie to życzyło. Ale nie zmienia to mimo wszystko mojego wrażenia, że reżyser i aktorzy zrobili świętną robotę - szczególnie ta Pani Morgenstern, która grała Maryję. No i przede wszystkim: ta PIĘKNA muzyka!
Myślę, że wiele złych i złośliwych opinii na temat tego filmu wynika z tego, że Polska jest pozdzielona na pro- i antyklerykałów. Ja tego problemu nie mam. Nie wierzę i tyle. Ale nie mam nic do ludzi wierzących, duchownych itd. Śmieszą mnie jedynie fanatycy zarówno po jednej jak i po drugiej strony. Uważam, że większość "prawd" wiary są absurdalne i szkoda mi nawet czasu zastanawiać się nad nimi. Uważam, że władza Kościoła W Polsce się bezpowrotnie kończy - i prawdopodobnie to dobrze. Ale to nie zmienia mojego stosunku do naprawdę dobrego dzieła sztuki, jakim jest Pasja Gibsona. Ta logiką musiałbym przestać słuchać niemal całą twórczość Bacha albo ostatnią Operę Wagnera.
Krótko mówiąc: niezaleznie od tego, w jakim dziwacznym gronie ludzi się znajdę, uważam, że to bardzo dobry film z piękną muzyka i dobrą grą aktorską. Trzeba tylko na chwile odłożyc na bok swoje niechęci. Wiem, że to trudne - żyjemy w końcu w Polsce;) Pozdrawiam
Ja niewiele z tego filmu pamiętam, bo oglądałam go jakieś 7-8 lat temu... więc ciężko mi nawiązać do Twojego komentarza (zresztą niewiele w nim nawet o samym filmie). Do religii ciężko się mi odwołać, bo moja świadomość religijna się wtedy dopiero kształtowała i z tego co pamiętam dla mnie był to film przedewszystkim brutalny i zbyt "horrorowy" jak na tamtejszą mnie. Byłam wrażliwym dzieckiem (wiem, ze 14 dla wielu to już nie dziecko, ale ja się czułam dzieckiem) i przerażały mnie takie stworki jak to "dziecko szatanicy" czy obłęd Judasza (mogłam coś poknocić jak już mówiłam)... Oglądaliśmy go na religii chyba nawet, więc ksiądz raczej był fanem tego obrazu ...
Dwie dygresje nie na temat ;P :
Uważam się za katoliczkę z elementami panteistycznymi, ale co kogo to obchodzi, film ocenia się NIE przez pryzmat wyznania, a wrażeń estetycznych. To tak jak chciałabym gnębić film z krajów arabskich bo nie jestem muzułmanką. Totalny absurd przecież!
Co do niechęci w Polsce - niechęć znajdziesz w każdym kraju świata, po prostu większość ludzi myśli, że ma absolutną rację. Z drugiej strony w szczególnych przypadkach jako taka niechęć się przydaje i bywa pozytywna. Tak czy siak życie jest za skomplikowane, żeby się nad tym zastanawiać i pieprzyć farmazony kto jest lepszy a kto gorszy jak to na forach bywa (i naprawdę, nie tylko Polskich). Że tak powiem "niebo gwieździste nade mną, prawo moralne we mnie" i kij z głupimi komentarzami pisanymi przez ludzi z takimi czy innymi problemami. :)
Odnośnie filmu: Mi się pierwsza połowa właśnie mało podobała przez te horror-wstawki z Judaszem i przedstawianiem Heroda za głupiego rozpustnika. Według jednej z Ewangelii Herod podobno się później zaprzyjaźnili z Piłatem. Przy tej charakteryzacji trudno sobie jednak wyobrazić jakąś przyjaźn;) Natomiast uważam, że sama męka Jezusa od biczowania az po ukrzyżowanie jest ciekawie przedstawiona. Widz współczuję Jezusowi. Najlepsza scena (bo jak dla mnie najbardziej poruszająca), gdy Maria sobie przypomina, gdy Jezus jako dziecko upadł i biegnie do (dorosłego już) syna, aby go duchowo wspierać. Scena ukrzyżowania też dobrze zrobiona. Wszystko, co tam pokazane jest niewątpliwie okropne - ale nie gorszy widza.
Mi się film podobał - choć, jak już pisalem, nie wierze w Boga, zbawienie itd. Jak jeden filozof powiedział: "O czym nie można mówić, o tym trzeba milczeć". Można mówić o odczuciach ludzkich, ich wierzeń - ale o samym Bogu mówić nie mam zamiaru;)
Co do Polski: myślę jednak, że w porównaniu z innymi krajami europejskimi jest w nas szczególnie dużo jadu. A Kościół w następnych dekadach czekają baaaaaardzo trudne czasy.
Pozdrawiam serdecznie:)