a gówno mnie to obchodzi kto za to płacił! jestem ateistą i mam w dupie całą religię i całe te wierzenia (oczywiście nikogo nie obrażam i pełna tolerancja), a film obejrzałem bo byłem ciekawy co pan Gibson stworzył.

Jestem wolnym człowiekiem i będę oglądać to co chcę i wierzyć w to co chcę. Jeżeli jakaś wiara ginie to znaczy, że jest nieprawdziwa. Jeżeli jest prawdziwa to przetrwa, choćby miał wierzyc jeden człowiek.

Ciekawość nie atak: gdzie w polskim prawie istnieje zapis, który mówi o zakazie emisji tego typu filmów? Albo który wg. ciebie paragraf to mówi?

czemu nie ? nigdy i tak nei bylem fanem kosciola, a film byl fajny ;]