Pasja

The Passion of the Christ
2004
7,5 242 tys. ocen
7,5 10 1 242202
6,8 42 krytyków
Pasja
powrót do forum filmu Pasja

Religia.

użytkownik usunięty

Scena biczowania była... może nazbyt drastyczna... i mało realistyczna aczkolwiek film doskonale odzwierciedla postawe ludzi... wybierają zawsze błędne "dobro". Scena z wyborem kogo wypuścić Barabasza, czy Pana Jezusa... głupi ludzie... jest ich teraz równie dużo co było i za tamtych czasów...
Film polecam ludziom, którzy tak jak ja poszukają nadal Wiary... nie tylko Wiary w Pana Boga i Pana Jezusa, ale także Wiarę w ludzi...
Pozdrawiam Serdecznie.

użytkownik usunięty

A jak twoim zdaniem wyglądała faktycznie ta scena? W "Pasji" była mało realistyczna-to twoje zdanie. To jak powinno to być pokazane? Tylko proszę, nie odbieraj tego jako atak (bo niestety większość użytkowników tak robi).

Co do pozostałej części komentarza-zgadzam się. Ludzie są okrutni, ale nie mogę powiedzieć, że gdybym tam wtedy była, w tamtych czasach to wyłamałabym się z tłumu. Szczerze w to wątpię. Może gdzieś w środku byłoby mi żal tego człowieka...Ale nam też zdarza się tak postępować z innymi, czasem nawet nieświadomie.
Także serdecznie pozdrawiam :)

ja Ci odpowiem . W tym filmie pokazano aż nazbyt sadystyczną przemoc. Scena biczowania była chora. Zastanów się. Człowiek, który zostałby tak pobity po pierwsze straciłby przytomność z bólu. Po drugie nie wiem czy w ogóle by jeszcze żył, a tym bardziej chodził - to na pewno nie. Po trzecie był taki moment gdzie biczem uderzyli go w twarz. Po takim uderzeniu, któreś z oczu po prostu wypłynełoby. Pomyśl. Ta scena miała zrobić na nas wrażenie. I pewnie zrobiła. Ale na mnie niestety odwrotne. Sceny katowania są przesadzone. Już po samym biczowaniu Chrystus nie byłby sie w stanie podnieść a co dopiero nieść krzyż..
A i jeszcze jedno - scena, w której wybili ze stawu rękę Jezusowi , gdy go krzyżowali utwierdziła mnie w przekonaniu że to chory film. Zauważ , że prawie przez cały film go katują.I właśnie to jego cierpienie zapierało widzom dech w piersiach. Ale jakby sie zastanowić, to niemożliwe bo organizm człowieka na pewno nie wytrzymałby takiego bólu. Już po samym biczowaniu przypuszczalnie Jezus umarłby. Film, w pierwszej połowie zrobił na mnie wrażenie, ale potem czekałam aż wreszcie sie skończy.
i co o Tym sądzisz ?

użytkownik usunięty
Natalia___

Już często ktoś przytaczał twoje argumenty, że człowiek by nie wytrzymał, że nie umiałby już iść. Ale było też wiele głosów, w tym także mój, że wytrzymałby. Mało tego - nie pamiętam kto dokładnie, ale ktoś poruszył fakt, że ową scenę obejrzeli historycy, a także lekarze. Stwierdzili (na pewno nie jednogłośnie), że biczowanie za czasów rzymskich tak właśnie wyglądało. Każy krok, każde uderzenie było doskonale przemyślane i wręcz nie mogło prowadzić do śmierci - wtedy w końcu skończyłaby się "zabawa" :/ Aczkolwiek liczę się z każdą opinią. Skoro naukowcy nie są jednomyślni, to tym bardziej my nie będziemy.
Poza tym...cały czas mówisz człowiek, człowiek, człowiek... Myślę, że w tym filmie chodziło o pokazanie Jezusa z tej ludzkiej strony, strony samej pasji, cierpienia - fakt. Ale w końcu Jezus był czymś w rodzaju nadczłowieka (przynajmniej dla chrześcijan w tym też Gibsona). Możliwe, że o to właśnie reżyserowi chodziło - człowiek by umarł, poddałby się, ale to nie był taki ot sobie człowiek. To był Jezus Chrystus.
To o tym sądzę.
I dzięki za dyskusję, a nie kłotnię - doceniam to oraz chęć pokazania swojego zdania.

"nadczlowieka" muhehehehe, no to dowaliles ;]
Polecam dowiedziec sie kim jest jezus wedlug chrzescijan ;]

użytkownik usunięty
slocik

No cóż...Nie umiałam znaleźć innego słowa, które by mi pasowało ;P. Być może nadczłowiek kojarzy ci się tylko z superbohaterem, ale ma wiele znaczeń ;] Ja polecam lekturę niektórych słowników. A tak dla jasności: jestem chrześcijanką i wiem kim jest dla mnie Jezus. Chciałam pokazać w jakiś sposób, że był czymś więcej niż tylko człowiekiem.

tak, czy siak film jest mocno przesadzony.

Niekoniecznie, znam dziesiatki osob ktore sie uwazaja za katolikow, a tak naprawde to sami nie wiedza w co wierza, a jedyne co potrafia powtorzy to bzdury uslyszane w koscielei telewizji, gdzie kazdy ksiadz dodaje swoja interpretacje swiata ;] A w filmie nei ma nic przesadzonego, czytalem o ludziach ktorzy przechodzili gorsze tortury i przezywali, zyby nie wspomniec co widzilem na stronkach pokroju crazyshit i ogrish:]

ocenił(a) film na 10

Popieram. Osobiście również uważam, ze scena była bardzo drastyczna, ale Gibson kręcąc film nie opierał się za bardzo na Nowym Testamencie tylko na książce jednej niemieckiej zakonnicy, która miała liczne widzenia z ostatnich godzin życia Chrystusa dlatego wszyscy uważają, że ta scena jest bardzo realistyczna ponieważ wygląda tak jak tam przedstawiła autorka. Książki jeszcze nie przeczytałam, ale mam zamiar.

użytkownik usunięty
__luthien__

Jak już przeczytasz, to daj znać =] a tak poza tym...SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !!!