To jest jak dotąd najlepszy film o Chrystusie.
W tym filmie mamy prawie wszystkie elementy dotyczące biczowania i ukrzyżowania w tamtych czasach.
Jednak pominięto jeden bardzo ważny szczegół. Otóż podczas ukrzyżowania zawijano szyję sznurem (który podrażniał również skórę) który był przymocowany również do górnej części krzyża.
Robiono to aby skazaniec podnosił się na przybitych nogach i zaczerpnął powietrza, gdy jego nogi już drętwiały z bólu znów się dusił.