Po pierwsze ten film to ostatnie 24 godziny życia Chrystusa przed Jego ukrzyżowaniem (zaczyna się wieczorem w czwartek, a Jezus umiera pod koniec piątku - pomijając już Zmartwychwstanie).
Wizualnie film jest doskonały. Ci, którzy uważają, że jest tu zbyt dużo przemocy i okrucieństwa muszą zdać sobie sprawę, że życie Jezusa, a zwłaszcza Jego ostatni dzień, były okropnym cierpieniem i męczarnią fizyczną.
Nie ma co krytykować Mela za przemoc, bo inaczej nie można sobie wyobrazić męczeństwa i śmierci na krzyżu.
Film jest wstrząsający pozytywnie, a wychodząc z kina nie poczułem w sobie więcej niechęci do Żydów niż to miało miejsce przed wejściem tam.
A czemu miałbyś poczuć po tym filmie niechęć do Żydów? Przecież to Jezus był Żydem, a ukrzyżowali go Włosi.
Przyznaję ci rację!!! Bardzo dobrze sreściłeś boskośc tego filmu, jeszcze w trakcie filmu, byłem pełen nienawiści do kapłanów żydowskich, ale gdy Jezus modlił się za nich na krzyżu, ja zrozumiałem, pojąłem chrześcijanizm...
o kurwa przez pomyłkę napisałem do Ciebie palancie, a ty się tam kurwa znasz, przecież to od 2000 lat wiadomo, że to żydzi tak urządzili Jezusa, a Rzymianom to nie przeszkadzało, przeciez lubili krzyżować
A na pewno kurwa już "zrozumiałeś,pojąłeś" kurwa "chrześcijanizm" kurwa? :))) Bo ja mam pewne wątpliwości.
PS. Jak już kolego piszesz do mnie per "palancie" to "Ciebie" pisz śmiało z małej litery.
Maksio! (mogę Ci tak mówić? :]) Dlaczego dla Ciebie Rzym = Włoch? Czy możesz równiez napisać Polska = Polak? Z tego, co zdążyłam zauważyć w ciągu 25 lat, jakie spędziłach na tym ziemskim padole to nie tylko Polacy w Polsce mieszkają... I nie każdy z obywatelstwem polskim jest Polakiem. Może wtedy to nie tylko włosi byli, ale może i z innych państw ludzie? Dlaczego się tak uczepiłeś tego, .że Włosi to mordercy Chrystusa? Przecież, mój Słodki {;-)} to nie ma nawet najmniejszego znaczenia. Sam dobrze wiesz, co jest najważniejsze w tym wszystkim. Może to i byli włosi, ale czy wszyscy?
Spokojnych świąt Ci życzę. I reszcie cielotki również! :-)
Możesz mi pisać Maksio a nawet "mój Słodki". Choć ja już mam "trochę" więcej niż 25 lat :) I już odpowiadam:
- Rzym=Włochy dla mnie tak jak starożytni Żydzi=współcześni Żydzi.
- Mogę napisać Polska=Polak. Od roku 1945 Polska stała się państwem jednonarodowościowym (mam nadzieje, że nie będę musiał tłumaczyć zawiłości znaczeniowych tego słowa). I bardzo żałuję, że tak szybko zapomnieliśmy piękne tardycje Rzeczypospolitej, republiki nie tylko obojga ale wielu narodów. Zapomnieliśmy, że nasz kraj przez lata współtworzyła litewska szlachta, niemieccy mieszczanie, ukraińscy żołnierze, żydowscy kupcy, białoruscy chłopi. I włoscy architekci ;)
- To że Włosi to mordercy Chrystusa nie ja wymyśliłem. O tym mówi mi każdy krzyż, każda droga krzyżowa i film "Pasja". Gdyby Jezusa zabili Żydzi (a wg. Ewangelii próbowali kilkakrotnie) to mówilibyśmy nie o ukrzyżowaniu a o ukamienowaniu. Natomiast krzyż to narzędzie kaźni stworzone przez Imperium Rzymskie. Głównie dla skazańców "politycznych", stąd jego funkcja - bezsilność - bezsilne konanie z rozłożonymi rękoma na oczach widzów. Przestępców pospolitych zgładzano dużo prościej. Każdy kto czytał Ewangelię św. Jana wie, że starszyzna żydowska była przeciwna napisowi "Jezus Nazarejczyk Król Żydowski". Zapewne też nie w smak im była cała "królewska inscenizacja" wyroku, czyli godzenie w podstawy ich państwowości. Choć na śmierci Jezusa zależało im bardzo.
- Wiem doskonale, że kwestie narodowościowe nie mają w tym przypadku znaczenia. Nie to jest w Męce Pańskiej najważniejsze. Mnie tylko nieco irytują stereotypy - te mające 2000 lat, te mające 500 lat i nawet te które tworzą się obecnie. Włochów znam wielu i bardzo lubię, bo bywam czasem w Italii. Tak samo jak Niemców, Czechów i Anglików, których dane mi było poznać. Żydów niestety nie znam, ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się pojechać do Ziemii Świętej i ich poznać. A może nawet (o zgrozo :-))) zaprzyjaźnić.
Dziękuję za życzenia. Życzę Ci również Spokojnych Świąt.
Przyznaję ci rację!!! Bardzo dobrze sreściłeś boskośc tego filmu, jeszcze w trakcie filmu, byłem pełen nienawiści do kapłanów żydowskich, ale gdy Jezus modlił się za nich na krzyżu, ja zrozumiałem, pojąłem chrześcijanizm...