Bardzo mnie rozśmieszyła prośba księdza,na mszy żeby dzieci (dzieci XD XD XD) poniżej 12 roku życia poszły do zachrysti.....bo jak sam powiedział, urywki z filmu są bardzo brutalne...A teraz na poważnie......Dla mnie ten film był bardzo piękny....opowiadał o kimś w kogo wierze ( a przynajmniej staram się )...w brew temu co inni mówią w moim otoczeniu,religia dla mnie jest ważna....Ja na prawdę nie zamierzam prowadzić wojny z ateistami,bo jest to głupie i niepotrzebne...Btw mam paru przyjaciół którzy są ateistami i co?
Nie bardzo rozumiem - na Mszy św. ktoś wyświetlał ...film? Chyba po Mszy św.? {i nie "zachrystia", ale "zakrystia"} Jeśli zaś usiłujesz choć wierzyć w Chrystusa, to radzę, zmień nick. Człowiek, który zrozumiał, z czym przyszedł Chrystus, nie będzie nawet dla śmiechu nadawał sobie takiego nicku.
Znaczy się nie film,ale urywki z różnych filmów połączone w jedno....Mój nick nie ma nic wspólnego z moimi przekonaniami..a po za tym nie wiem jak się zmienia nicki..mósiałbym założyć nowe konto chyba..
Co to znaczy "choć wierzyć"?..albo wierzysz albo nie....nie ma żadnego "choć''..poprawnym zdaniem byłoby "Jeśli zaś starasz się wierzyć"...ale tak jak mówiłem....nie chce wojny..pozdrawiam :) :) :)
W polskim języku nie ma sztywnych "miejsc" dla słów, akurat to "choć" (=chociaż) dotyczy słowa wcześniejszego, "usiłujesz", czyli można napisać też: "Jesli zaś chociaż usiłujesz wierzyć...". Dlaczego napisałem jakby osłabiając taką wiarę jakby chwiejną? Bo sam napisałeś: "..o kimś w kogo wierzę, a przynajmniej staram się". Sam zawarłeś w swojej wypowiedzi przekaz o pewnej chwiejności tej wiary, czego akurat ja nie uważam za zawsze złe, bo chwiejność może prowadzić do siły wiary, jak u Marka Jackowskiego, lidera Manaamu, który przez wiele lat żył poza wiarą, potem radykalnie się nawrócił.