Pasja

The Passion of the Christ
2004
7,5 242 tys. ocen
7,5 10 1 242172
6,8 42 krytyków
Pasja
powrót do forum filmu Pasja

Dobry, owszem zbyt krwawy bo nie chce mi się wierzyć ze Jezus po takich ranach zdołałby dojść na górę ale ok. Ogólnie najlepszy film na Wielkanoc .

Aha, i wszystko jasne, masz rozdwojenie jaźni.

użytkownik usunięty
Mailo91

To akurat prawda.
Biorę trzy różne leki. W zależności od tego, który lek jest we mnie, to inaczej się czuję.
Ostatnio skłaniam się do bycia "Momi". To lesbijka i antyklerykalna anarchistka.
Czasami bywam też "pyszczek": łagodny mężczyzna, który lubi podyskutować o sprawach egzystencjalnych. Taki przyglup.
Czasami jednak zdarza się, że obie postacie naraz wchodzą w moje ciało. Wtedy już jest jazda na maksa;)
Także ściśle rzecz biorąc mam "roztrojenie jaźni".

No jednak to nie to, gdybyś je miał to byś o tym nie wiedział :) To coś innego hmm

użytkownik usunięty
Mailo91

Wiem, bo jestem w leczeniu;)
Na tym polega terapia, że sobie uświadamiam kim jestem.

Niestety znów się mylisz :-)
Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Ofeflia

Też pozdrawiam;)

Ofeflia

* * Nie karm trolla, proszę. * *

Allende_

Nie mam więcej zamiaru :)

Allende_

Odpuść sobie. Z tych jego wypowiedzi bardziej nietolerancyjnego człowieka nie widziałem... nie ma sensu polemika z kimś takim. W temacie o filmie homoseksualnym wyśmiewał się z ludzi nieakceptujących homoseksualizm, pisał jak można być nie tolerancyjnym dla nich itp. Większego hipokryty nie widziałem. On uważa, że jego racja jest mojsza niż twojsza i nic tego nie zmieni.
"Dlatego każdy ateista powinien na każdym kroku wyśmiewać i drwić z tych poglądów" - rly? Aż takim rasistą jesteś? Gdybyś miał władzę jak hitler to pewnie też byś robił z katolikami to co on z Żydami. ;o

użytkownik usunięty
Mailo91

Jestem przeciwnikiem przemocy;)
Mi wystarczy się z was śmiać. Brudną robotę niech wykonują inni;)
Poza tym nie ma sensu wam krzywdę robić, bo zaraz będziecie udawać wielkich "męczenników". Będziecie się patetycznie bić w pierś i dumnie powtarzać, że chcecie cierpieć jak sam Chrystus. "No bo skoro Bóg cierpiał, to i my, grzesznicy, też możemy". Haha, wyborne!
Idź się Mailo modlić do swojego nieboszczyka (chyba raczej zombie). Masz ode mnie nawet prezent na Wielkanoc:
http://www.justsaypictures.com/zombie-jesus-1ani.html

ocenił(a) film na 9

Widzę, że masz w sobie aż za dużo agresji. A wiesz co oznacza takie nastawienie? Że wierzysz w Boga, lub kiedyś wierzyłeś ale być może nie spełnił twoich modłów i teraz wyżywasz się bo sobie z tym nie radzisz. Ateista ma gdzieś wiarę innych ludzi, bo co go obchodzi to że modlę się i chodzę do kościoła? Nic. Jednak agresja która przez Cb przemawia pokazuje jak bardzo jesteś rozżalony i jak bardzo szukasz pomocy. Więc mam nadzieję, że kiedyś tę pomoc otrzymasz, bo nienawiść niszczy samego nienawidzącego, to niszczące uczucie od którego mam nadzieję się wyzwolisz. Życzę powodzenia i wiem, że teraz mnie zbluzgasz i wyśmiejesz, ale skoro wiem z czego to wynika to wcale mnie to nie wkurzy ani nie zaboli. Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
rose_fw

Twój post jest bardzo kulturalny i napisany w miłym tonie. Nie mam więc zamiaru Cię ani "zbluzgać" ani "wyśmiać". Skąd ten pomysł?
Mogę Ci jedynie z całą szczerością wyznać, że się mylisz. Wiara w Boga była mi zawsze obca. Od dziecka wiedziałem, że to nie dla mnie;)
Nie wyczułaś ironii... szczególnie autoironii w moich postach. Z katolików na tym forum jedynie "Aleksander_Florenz" zrozumiał, że Momopyszczek nie pisze na serio. Co oczywiście nie oznacza, że nie pisze prawdy;)
Wierz mi, naprawdę nic mnie nie łączy z "walczącymi ateistami" na tym forum. Ja się jedynie bawię tym, że ludzie nie mają żadnego dystansu do siebie. Tak łatwo ludzi dotknąć i wytrącić z równowagi jakimiś bzdurkami. Kiedyś się wezmę może za tzw. "lewaków". Ale to dopiero za jakiś czas;)
Możesz o mnie mieć złe zdanie, ale nie chcę, abyś miała o mnie fałszywe zdanie. Dla jasności: ja bynajmniej nie gardzę waszą wiarę. Uważam ją nawet za całkiem zabawną. Może mi nie uwierzysz, ale nawet wolę prywatnie spotykać się z ludźmi wierzącymi niż niewierzącymi. Mają często (nie zawsze)bardziej "poukładane" w głowie i wiedzą czego od życia chcą.
A to, że Bóg prawdopodobnie nie istnieje (moje zdanie)... Co to za różnica? Jeśli wiara w Boga czyni Cie szczęśliwym człowiekiem to cieszę się, że w Niego wierzysz.
Moimi "ofiarami" są jedynie katolicy, których wiara męczy, którzy tak naprawde pragną zyć inaczej. Współcześnie można ich najczęści spotkać na forach, gdzie dyskusje toczą się o sprawy homoseksualizmu (nie wiem dlaczego... taka obsesja wspólczesna). W sumie nie są to ludzie religijni, tylko konserwatyści o lekkich zapędach faszystowskich. Boją się swoich własnych potrzeb i dlatego plują jadem na "ateistów", "innowierców", "homoseksualistów", "lewaków" itd.
Ty chyba nie plujesz jadem i jesteś bardzo kulturalną osobą.
Dlatego serdecznie Cię pozdrawiam i życzę Ci pogodnych Świąt Wielkanocnych.

ocenił(a) film na 9

Dziękuję ;) Być może faktycznie nie wyczułam ironii jednak chyba zgodzisz się ze mną, ze jest to dużo trudniejsze w internecie niż w realu :)

użytkownik usunięty
rose_fw

Zgadza się;)

Mailo91

Hah, masz rację;)
Pozdrawiam normalnego człowieka.

użytkownik usunięty
Magdalena_42

No i się wywiązała z tematu bezsensowna dyskusja totalnie nietolerancyjnego ateisty momopyszczka i zakonnicy Allende

użytkownik usunięty

Masz coś przeciwko zakonnicom?

Nie czytałem całej waszej "konwersacji" (jak znajdę chwilę to przeczytam, bo nawet ciekawie sie zaczyna) ale na podstawie fragmentu:
"Tak, przeszkadza mi Twoja wiara, i to bardzo. Jestem bowiem zmuszony żyć w świecie, w którym przesądy niszczą nasza cywilizację."
wnioskuję ze katolików znasz tylko z telewizyjnych relacji dotyczących grandy pod krzyżem na krakowskim przedmieściu.

użytkownik usunięty
geniusm

Naprawde myślisz, że katolików w Polsce poznaje się jedynie przez... telewizję? Dobre;)
Jak Cię interesuje moje zdanie (skoro do mnie piszesz to wnioskuję, że tak), to bardzo proszę przeczytaj mój post do rose_fw. Jak będziesz miał ochotę podyskutować o róznych "sadach" i "przesądach", to z miłą chęcią wymienię z Tobą zdania. A jeśli uznasz mnie za niewłaściwą osobę do dyskusji... spójrz na babcię;)
Na wszelki wypadek pozdrawiam i życzę pogodnych świąt;)

Babcia moja ( jedna i druga ) spoczywa w spokoju ( niech im ziemia lekką będzie ) więc co najwyżej mogę jej znicza zapalic (wiem, zabobon ale mimo wszystko). Wydaje mi się jednak że nie do końca rozumiesz o co mi chodziło. Niestety obowiązki wzywają więc w przypływie wolnego czasu przeczytam Twoje posty i odniosę się do nich.

użytkownik usunięty
geniusm

Chodziło mi o "babcię" z mojego profilu;) Ironia, złośliwość... buziak od wstrętnego Momopyszczka.

No nareszczie, jest trochę wolnego czasu, można poczytać, popisać.
Przeczytałem Twój post do rose_fw. Kilka razy, celem lepszego zrozumienia. I na jego podstawie stwierdzam że ... mądrze prawisz. Jakkolwiek miałbym kilka mniejszych uwag to jednak ogólny zarys całkiem pozytywny. Wracając jednak do wcześniejszego fragmentu "Tak, przeszkadza mi Twoja wiara, i to bardzo. Jestem bowiem zmuszony żyć w świecie, w którym przesądy niszczą nasza cywilizację." cóż, taka natura ludzka. Wiara powstała ( czy chrześcijańska czy inne ) bo ludzie nie potrafili wytłumaczyć racjonalnie pewnych rzeczy. Więc prościej było stwierdzić że to siły nadprzyrodzone. Jeśli zabierzesz ludziom wiarę w Boga to znają sobie coś innego ( jakiegoś "światowida" czy cóś :))
Chrześcijaństwo padło po prostu ofirą ludzi którzy nie do końca rozumieją o co w tym chodzi. To tak jak z Islamem, większości kojarzy się tylko z samobójcami na których czeka 72 dziewice w raju.
To nie jest tak że katolicyzm jest zły bo niszczy ludzi. To ludzie niszczą katolicyzm ... ( mniej więcej o to mi chodzi ).
To na tyle, pozdrawiam.

użytkownik usunięty
geniusm

Współczuję. Niech spoczywają w pokoju.
Pozdrawiam

Magdalena_42

http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/395425,wielki-piatek-czy-wiesz-jak-umarl- jezus-chrystus,1,id,t,sa.html - aby rozwiać wątpliwości polecam ten artykuł ;)

użytkownik usunięty
Magdalena_42

Sceny były aż tak brutalne z prostej przyczyny : tak faktycznie mogło wyglądać biczowanie i droga krzyżowa to nie był sobie zwykły spacerek z krzyżem na plecach, tylko mozolnie trudny przemarsz , ale jako, że Jezus miał dwie natury tę boską i tę ludzką toteż mógł to właśnie znieść i dobrze to było ukazane.

użytkownik usunięty

Oczywiście - sceny były bardzo brutalne, ciężko się to oglądało. Pokazują dosadnie cierpienie Jezusa, skazanego na tak wielkie męczarnie. Ból i wysiłek jaki musiał włożyć by wspiąć się wraz z krzyżem na Golgotę. Dzięki niemu możemy uświadomić sobie że krzyż jest symbolem męki i śmierci Jezusa za nasze grzechy.

Magdalena_42

Ale, że zamienił wodę w wino i chodził po wodzie to już wierzysz?? Gratki

ocenił(a) film na 10
Private_Witt

Nie, nie wierzę.

Magdalena_42

mam nadzieję, że to nie byłą ironia :P

ocenił(a) film na 10
Private_Witt

Nie, nie była :)