Czytając wasze komentarze dochodzę do wniosku, iż utraciliście poczucie rzeczywistości. Piszecie, że bóg istnieje i odpowiada za powstanie wszechświata… ten oto pan jest innego zdania:
http://www.eioba.pl/a/2uqm/zbedny-bog
Wiesz, nie chce mi się czytać tego, co ma do powiedzenia ten Pan.
Jednym linkiem nic nie udowodnisz, bo ja Ci mogę wstawić tutaj ich ze 20 i poczekam na Twoją odpowiedź i tak bez końca. Spróbuj sam zbadać temat na tyle, na ile człowiek jest w stanie, a nie opieraj się tylko na zdaniu fizyka, który jest podobno najsłynniejszy i co by nie powiedział, to wszyscy uznają to za prawdę...