było całe mnóstwo filmów ożyciu i śmierci Jezusa Chrystusa (w każde święta serwuje je nam telewizja) ale żaden z nich nie wzbudził takiej dyskusji i nie poruszył tak wielu ludzi, nie mówiąc już o sukcesie jaki bezsprzeccznie odniosła produkcja Gibsona...
Prawdopodobnie żaden wcześniejszy film poruszający ten temat nie podszedł do niego w ten sposób. "Pasja" jest naturalistycznym, realistycznym do granic możliwości i bardzo dobrym technicznie obrazem. Dzięki temu możemy "poczuć na własnej skórze" każdy cios batem, każdy upadek i ranę. Możemy zobaczyć cierpienie z tak bliska, że sami je czujemy.
Jednocześnie poruszająca jest świadomość, że tak naprawdę to my, grzeszni ludzie jesteśmy powodem tej katorgi, że to my zadajemy każdy cios.
Taki przekaz może oczywiście nie do wszystkich trafiać. Niekażdy jest w stanie patrzeć na sceny zawarte w filmie, niektórzy mogą je uznać za odrażające.
Czy jednak gdyby nie budziły takich uczuć nadal byłyby realistyczne?
Mnie osobiście film bardzo poruszył i zmusił do refleksji czego życzę każdemu.