czy gniot? napewno nie. antysemityzm? nie, to poprostu jest to prawdziwy, realistyczny obraz historii sprzed 2000. lat.
Propagujacy antysemityzm? Tak... moze jeszcze napiszesz ze "Inglorious Basterds" beda propagowac antysemityzm?
Ten film pokazuje prawde (nawet slyszalem ze nasz Papiez, Jan Pawel II powiedzial ze tak jest ale nie jestem pewny czy to prawda). Jak Zydzi byli tacy to czemu by nie powiedziec prawdy? Czy wedlug ciebie Gibson mial sklamac, zeby nie obrazic Zydow? Jak sie Zydom nie podoba to niech nie ogladaja filmu ktory ich obraza.
a czy Wy wszyscy, którzy twierdźcie, że Pasja propaguje antysemityzm nie możecie pojąć, że za postaciami Żydów, którzy krzyczeli "Ukrzyżuj Go" kryje się każdy z nas...?
może Pasja jest wymierzona właśnie w każdego z nas.... i celem jej jest zmuszenie człowieka do refleksji nie tylko nad męka i śmiercią Pana Jezusa, ale także nad własnym życiem...
ja bynajmniej tak to odbieram
Żydzi w Niedzielę Palmową krzyczeli "Hosanna, Hosanna", a kilka dni później - "Ukrzyżuj Go" (co jest ujęte na filmie gdy Jezus dźwiga krzyż i idzie ulicami Jerozolimy)
tak jest też i w naszym życiu- czasem szanujemy Boga, traktujemy Go jak Króla, ale za kilka chwil jesteśmy skłonni Go ośmieszyć, obrazić, a nawet się Go wyprzeć :(
ten film jest pełen symboli - tylko trzeba trochę pomyśleć i go zrozumieć
Oj ludzie...wy dalej wierzycie w te brednie?Jezus żył i jest to fakt historyczny,ale nie był żadnym synem bożym,bo nic takiego nie istnieje(zarówno syn boży jak i bóg).Nie on pierwszy i nie ostatni wymyślił swoją boskość,czynili to już wcześniej egipscy faraonowie i cesarze rzymscy.Nie rozumiem jak takie bzdury mogą mieć tylu wyznawców od tak wielu lat...ile religii,tylu bogów i każdy inny...dziwne...
Ajj... A czy zawsze trzeba poruszać kwestie wiary?
To jest każdego osobista sprawa, czy wierzy, czy nie, i w co wierzy.
I nie powinniście atakować nikogo z powodu jego poglądów.
Arson665, nie nazywaj wiary innych "bredniami", to niekulturalne i nieetyczne. Każdy wierzy w co innego.
Równie dobrze mogę napisać, że twoja wypowiedź to brednie, i co?
Kwestie wiary zostawcie każdemu osobiście. Niewierzący zawsze mogą ocenić film, pomijając wiarę i tym podobne kwestie.
A mi osobiście film się podobał, i wywarł na mnie duże wrażenie pod względem etycznym.