jako niechrzescijanin wychowany w tradycji katolickiej przezylem ogromny szok... obejrzalem z zapartym tchem (i wielokrotnie ze lzami w oczach) te 12 godzin katowania czlowieka, ktory wypelnia wole Boga-Ojca... poszedlem na film ze znajomym klerykiem, ktory na biezaco wyjasnial mi rozne niuanse (od ktorych az roi sie w filmnie), nawiazan do Starego Testamentu,m apokryfow... niestety na sali znalazlo sie paru kretynow, ktorzy chyba poszli na ten film z przymusu albo z nudy(popijali sobie wesolo piwo z puszek)...
film polecam. Kazdy katolik i niekatolik powinien film obejrzec... i niech sie nikt nie oburza na Zydow... Wszak Jezus mowi :"PANIE WYBACZ IM ALBOWIEM NIE WIEDZA CO CZYNIA"... tak mialo byc... o czym swiadczy furia szatana w momencie wypelnienia sie woli boskiej... gdyby nie oprawcy nie bylo by cudu....
kazdy kto pragnie przezyc Katharzis....kazdy kto szuka filmu, obok ktorego nie mozna przejsc obojetnie... niech zasiadzie w kinowym fotelu i da poniesc sie wizji rezysera(i scenarzysty w jednej osobie), ktory niemalo natrudzil sie, by stworzyc to dzielo...
i chwala mu za to....