Tak naprawdę idąc na ten film miałam trochę pesymistyczne nastawienie... Oglądając "Waleczne serce", spodziewałam się, ze "Pasja" będzie kolejną komercyjną hollywoodzką produkcją, stworzoną tylko dla sukcesu kasowego...i mile się zaskoczyłam... Od pierwszych minut dało się wyczuć, ze film był robiony z wielką PASJĄ... Wspaniały, wzruszający (razem z mną na sali kinowej płakało wieeelu ludzi)... Polecam... W porównaniu z "Braveheart" film jest BOSKI... :]
Byłam, obejrzłam - i mnie nie zaskoczył ale nie potrafię o tym filmie tak napisać rozbierając go na części pierwsze.
Odebrałam Pasję jako OBRAZ - nieważne czy zgodny , czy nie z moimi wyobrażeniami na ten temat.
Nie należę do osób które są zanadto wrażliwe, ale ocierałam łzy jako matka płacząca nad swoim dzieckiem- po częsci utożsamiając sie z Maryją w jej bólu.
Wartość tego filmu - trudno mi tak na świeżo go ocenić - ale cieszę sie że miałam szansę go obejrzeć.
Warsztat aktorski - dla mnie był wystarczający aby 2 godz. zamieniło się w chwilę.
Wiem, że nie będzie to mój jedyny raz - muszę go obejrzeć powtórnie - to już wiem.................