PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10016719}

Pearl

2022
7,0 25 tys. ocen
7,0 10 1 24935
7,5 55 krytyków
Pearl
powrót do forum filmu Pearl

Krukcenzja

ocenił(a) film na 8

Nieprzewidywalne studium szaleństwa stanowiące preludium do filmu „X” z 2022 roku. Druga część serii, „Pearl”, różni się całkowicie od slashera, który zapoczątkował trylogię zyskującą w ostatnich latach sporą rzeszę fanów. Czym tak właściwie jest ten tytuł i dlaczego po prostu trzeba go obejrzeć?

Życie Pearl nie daje dziewczynie żadnej radości. Mąż wyjechał na wojnę i niemal nie wysyła listów, matka zagania ją do niewdzięcznej roboty, a schorowany ojciec wymaga stałej opieki. Usiłując oderwać się od codziennych spraw, w swych marzeniach staje się istną gwiazdą estrady, tańcząc beztrosko, miast wypełniać swe obowiązki. Ma jednak też mroczniejszy sekret: lubuje się w okrutnych rozrywkach, dokarmiając przy tym z zapałem lokalnego aligatora. Gdy dowiaduje się o konkursie tanecznym, który mógłby rozpocząć jej wielką karierę, gotowa jest zrobić wszystko, by wziąć w nim udział.

Horror psychologiczny, który za cel bierze sobie obraz zatracania się w spirali szaleństwa. Początkowa sympatia do dziewczyny z wielkimi marzeniami w miarę upływu seansu jest wyłącznie bardziej kwestionowana. Zwrotów akcji realnie nie ma, choć niektóre wydarzenia są iście nieprzewidywalne. Bywa mrocznie, bywa przerażająco, a to wszystko w otoczeniu sielskich krajobrazów… Produkcja jednocześnie wiele tłumaczy (a także jest tłumaczona) w odniesieniu do „X” stanowiącego niejako ostateczny finał historii Pearl. Filmy te najlepiej obejrzeć w dość krótkim odstępie czasu, gdyż nawiązań łączących oba tytuły znaleźć można naprawdę wiele. Zakończenie dramatycznej produkcji niemalże wgniata w fotel, teatralność i forma przekazu ostatecznego przekroczenia granic w kierunku pełnego, kompletnego obłędu robią duże wrażenie, pozostawiając widza z wybuchową mieszanką uczuć.

Udane zdjęcia, dobry montaż, świetna scenografia i zapadające w pamięć kostiumy – od strony wizualnej jest to naprawdę atrakcyjny horror. Muzyka budzi niepokój, kreując idealnie pasujący do treści klimat. Nie da się jednak zaprzeczyć, że największym atutem jest tu iście teatralny popis Mii Goth. Aktorka daje z siebie wszystko, odgrywając na ekranie wszystkie odcienie szaleństwa, w jakie popada odtwarzana przez nią bohaterka. Choćby z tego powodu warto z filmem się zapoznać. Niemniej inne role również przykuwają uwagę: David Corenswet wcielający się enigmatycznego kinowego operatora, Tandi Wright jako wyniosła matka… Świetne kreacje dopełniające cały kolaż wydarzeń.

„Pearl” obejrzeć trzeba. Ta wariacja na temat obłędu zdecydowanie zapada w pamięć. Dla fanów horrorów psychologicznych pozycja obowiązkowa. Z mojej strony 8/10, kiedyś na pewno jeszcze do niego wrócę.

KrukNagrobny

Najlepszy z serii. X było już co najwyżej średnie, a MaXXXine słabe.

ocenił(a) film na 8
SpeedyG

Mnie akurat "MaXXXine" urzekło najbardziej, ale to typowo wynik mojej ciągoty do giallo wszelkiego rodzaju. Współcześnie naprawdę rzadko można na nie natrafić w kinie, więc cieszy mnie wszystko, co nawiązuje do tego podgatunku.