Dla mnie film pokazuje egocentryka. Moje przypuszczenia mogą być bezwartościowe, ale: główny bohater kiedyś prowadził szczęśliwe życie, miał kochającą żonę, doczekali się córki, jednak nastąpiła tragedia. Po porodzie żona zmarła. Gość się załamał, zaczął pić. Zostawił córkę pod opieką siostry i uciekł jak szczur od odpowiedzialności. Znalazł sobie nowe miejsce do życia skupiając się na sobie.
Dlaczego:
Ewidentnie widać, że dziewczynka to jego córka, te same ruchy, gesty.
Czemu były alkoholik, zakochał się kolejny raz w koleżance z baru, ale kiedy zobaczył ja z innym mężczyzną pierwsze co to pojechał do monopolowego. Dodatkowo w barach pije tylko wodę z lodem.
Czemu egocentryk: wszystko musi się kręcić tak jak chce tego on. Przykład: wystarczy, że zrezygnował pomocnik do pracy a bohater sfochowany domaga się po jednym dniu swojej pracy nowego pomocnika. I nie chodzi tu o więcej pracy ale zaburzyło to jego codzienny schemat dnia, dlatego wściekły rzucił ubiór roboczy w kąt a nie tak jak zawsze ładnie odłożył.
Trochę za duże Ego a za mało skromności.