Obejrzałam jakieś 20 minut filmu i powiedziałam dość. Tak idiotycznej adaptacji książki JA nie widziałam... To czysta profanacja. Nie oglądajcie!
Oglądajcie. To ciekawa ekranizacja przestarzałej powieści. Wnosi w nią jakąś energię i wyśmiewa konwenanse.