PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=868984}

Perswazje

Persuasion
2022
5,3 12 tys. ocen
5,3 10 1 12092
4,8 14 krytyków
Perswazje
powrót do forum filmu Perswazje

– to musisz obejrzeć „Perswazje” z Dakotą Johnson!!! Powieści Jane Austen kocham do szaleństwa i chociaż, owszem, cenię sobie wierne adaptacje – jak np. klasyczny serial BBC na podstawie „Dumy i uprzedzenia” – to jednak jej literatura daje tak szerokie możliwości interpretacyjne, że aż żal byłoby ich nie wykorzystać… Tak wiele było już klasycznych adaptacji książek Austen, że brawa dla twórców za to, że się odważyli na niekonwencjonalne potraktowanie tematu i zrobili wariację. Każda osoba, choć trochę znająca biografię Austen, przyzna że Jane była feministką, dlatego jestem przekonana, że najnowsza ekranizacji „Perswazji” przypadłaby jej do gustu. Błyskotliwe dialogi, sarkazm, puszczanie oka do widza, satyra na dawne i obecne (mimo dekad emancypacji) konwenanse, oprócz tego inteligentny humor oraz spora dawka absurdu – a wszystko to opakowane w stroje i scenografię z epoki… Dodatkowym plusem jest świetna gra Dakoty Johnson, która przy kreowaniu postaci Anne Elliot miała dużo frajdy. Reasumując – film dla miłośników awangardy, natomiast konserwatyści mogą być rozczarowani.

ocenił(a) film na 7
Bernanos

Doskonały komentarz. Też świetnie się bawiłam.

ocenił(a) film na 7
Agatonik

Dziękuję :-) Czytam te negatywne opinie na temat tego filmu i… zarzuty, wg mnie, są absurdalne – odnośnie 1) aktorów czarnoskórych (bo przecież to jest film historyczny, oparty na faktach), 2) niezgodności z książką (w filmie napisano, że „jest oparty na motywach” – co oznacza, że jest to luźna adaptacja, a nie wiernopoddańcza ekranizacja na kolanach), 3) małych piersi… (tutaj naprawdę zwątpiłam) – fakt, mogli zainwestować w push upy ;-) 4) samej Anne Elliot, która w książce była Matką Teresą, a w filmie (OMG!!!) pije alkohol – i to jeszcze z butelki… Po prostu SZOK!!! A przecież skoro adaptacja jest uwspółcześniona, to i główna bohaterka może przeżywać dramaty dzisiejszej singielki, która topi gorycz smutku w alkoholu… Poza tym Anne, mimo sarkazmu, autoironii oraz didaskaliów, wciąż jest ciepłą, serdeczną i empatyczną osobą – tyle, że w duchu XXIw. Przecież O TO WŁAŚNIE CHODZIŁO!!! Hello? Powtórzę to, co napisałam poprzednio – konserwatyści mogą się poczuć rozczarowani, ale skoro były już setki ekranizacji klasycznych Jane Austen, to ja poproszę WŁAŚNIE o te awangardowe, uwspółcześnione, odczytujące prozę Austen ciągle na nowo – bo to oznacza, że jej powieści są uniwersalne i ponadczasowe :-) I to mnie BARDZO CIESZY!!!

ocenił(a) film na 7
Bernanos

Dokładnie czuję i myślę to samo. Dla mnie mogło być jeszcze troszkę odważniej. Pozdrawiam:-)

ocenił(a) film na 7
Agatonik

Obawiam się, że "filmwebowicze" mogliby tego nie przeżyć ;-) Skoro już taka wersja była dla nich zbyt obrazoburcza ;-) A swoją drogą fascynuje mnie fakt, że można być wielbicielką Austen, która wyśmiewała przecież w swoich książkach XIX-wieczne konwenanse (oczywiście na ile pozwalała jej na to epoka) i jednocześnie oburzać się na nowatorskie odczytanie jej książki... Czy tylko ja dostrzegam tu mały dysonansik? ;-)

ocenił(a) film na 7
Bernanos

OMG - właśnie przeczytałam kolejny zarzut wobec tego filmu: BRAK KAPELUSZY!!! WOW... Myślę, że Jane Austen, czytając komentarze z tego forum, miałaby niezły odpał... Może nawet spożyłaby wino prosto z butelki ;-)