Jeżeli w ogóle Irishmana dopuszczą do Oscarów.

Prawdopodobnie tak bedzie. Zydy z 'holiłudzia' olały po całości wyborne i majestatyczne "Milczenie",tylko ze wzgledu na temat na ktory reagują jak diabel na świeconą wode,wiec mysle ze kolejny film Scorsese - juz o innej tematyce - docenią.. Dwa,to oscary2020 zapowiadaja sie na najlepsze od czasow slynego '1995'.. "Once upon a time in hollywood","The Irishman" czy "Joker" w samych filmach i potencjalne wielkie pojedynki aktorow; DiCapriow,Pacinow,Denirow,Phoenixow,Pittow. Grubo to moze wygladac,ale tez wybory tych pionow z akademii to nie jest zaden wyznacznik. Liczydła by nie starczyło,zeby zliczyc ich niezrozumiale,skandaliczne decyzje. Tak czy owak,nastepny rok filmowy zapowiada sie kapitalnie!

"DiCapriow,Pacinow,Denirow,Phoenixow,Pittow"

To są jacyś rosyjscy aktorzy? Czy może jest ich kilku, w sensie trzech DiCapriow, dwóch Pacinow, siedemnastu Denirow?