Absurd goni absurd. Kosmici, którzy jednym pstryknięciem mogą wszystkich zabić dzielą zabawę na pięć fal. Piąta fala, to osobny rozdział. Zabili dorosłych, a dzieci miały praktycznie powybijać się nawzajem ;) Gra aktorska na poziomie teatrzyków szkolnych, zero logiki, emocje jak na grzybach. Efekty specjalne zrobione na Commodore 64, dialogi jak w przedszkolu. Brakowało tylko tego, żeby główna bohaterka na końcu była w ciąży z "półkosmitą".
Niespodziewałem się arcydzieła, ale..