Przy nim Igrzyska Śmierci to arcydzieło. Na plus tylko początek. No i Chloe bo fajna dziewczyna jest. A tak to nudny, przewidywalny do bólu. Trzymał w napięciu tak, że dwa razy przysnąłem a naprawdę rzadko mi się to zdarza na filmach! Szczególnie z elementami sifi bo takie bardzo lubię! Książki nie czytałem, ale sam nie wiem czy bym chciał się do niej zbliżyć po takiej reklamie!