Może nie neonazistowska, ale neofaszystowska na pewno. Ale dlaczego od razu "lewacki film"? W drugą stronę też tak idziesz? Film, w którym dzielny Amerykaniec walczy ze złym komuchem z Rosji nazywasz "prawackim"?

Nie wiem gdzie tam widzisz neofaszyzm. BNP to zupełnie legalnie działająca partia narodowa, który sprzeciwia się masowej imigracji do UK,. W przeciwieństwie do wszechobecnych w filmie squotów, czyli NIELEGALNEGO zajmowania czyjejś posiadłości.

Faszyzm, czy neofaszyzm widzę oczywiście w hasłach, które głoszą: np. uznają rasę wyższą za wyższą od innych ras i mniejszości.

Nie ma odwołań do białej supremacji ani w programie, ani deklaracji ideowej tej partii, jeżeli jacyś jej członkowie głoszą takie hasła, robią to we własnym imieniu.

Nie ma takich odwołań zwłaszcza na ulotkach, które mówią, że "Polacy to małpy na usługach Partii Pracy". Jeszcze gorzej zwracali się do muzułmanów.
"Lider partii Nick Griffin zasiadający obecnie w europarlamencie ma już na swoim koncie wyrok za upublicznienie i dystrybucję ulotek podżegających do segregacji rasowej. Został również uznany za kłamcę oświęcimskiego m.in. po publicznych deklaracjach, że Holocaust to "mieszanina wojennej propagandy aliantów", "niezwykle dochodowe kłamstwo" oraz "histeria podobna do tej towarzyszącej polowaniu na czarownice".
Program tej partii nie jest mi więc potrzebny.Nawet gdyby figurowały w nim hasła miłości w stosunku do imigrantów, to gdzieś z 90 % członków głosi rasistowskie, ksenofobiczne i antysemickie poglądy.

Oczywiście nie jest mi miło słyszeć, że Polacy to małpy, jednak jestem w stanie go zrozumieć. Większość Polaków jadących na wyspy to niewykształceni robotnicy, którzy słysząc lewackie hasła laburzystów (jak podnoszenie płacy minimalnej, duże świadczenia socjalne itd.) mają mokro. Popierają Partie Pracy nie mając pojęcia o tym, jakie szkody w gospodarce wyrządziłby taki reformy.
Co do muzułmanów - popieram. Islamizacja Europy stanowi duży problem i przynajmniej ktoś ma jaja, żeby powiedzieć to otwarcie.
Co do holocaustu też ma wiele racji. Nie twierdzę, że go nie było, jednak 6mln żydów (a spotykałem się nawet z liczbą 12mln) to jakiś absurd. Liczba wylansowana po wojnie przez lobby żydowskie, nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością.
O ile żydzi potrafili zadbać o swoje interesy i obecnie jakakolwiek publiczna wypowiedź o holocauście jest samobójstwem, to Polaków można mieszać z błotem do woli, mimo że ginęli w obozach zagłady razem z nimi. Natomiast co chwile słyszmy albo o polskich obozach koncentracyjnych (!) albo o polskim antysemityzmie. Gdy wojska niemieckie szły na zachód, pierwsze co zrobiły władze Amsterdamu to pokazali spis żydów mieszkających w tym mieście. I co? Jakoś nie mówi się nic o holenderskim antysemityzmie, tylko ciągle o polakach. Ciekawe czemu? Tych samych Polakach, którzy bronili Londynu przed nazistami i mieli duży wpływ na wygranie wojny przez Aliantów, a którzy w nagrodę zostali oddani pod okupację sowiecką na 50 lat. Rosja do dziś nie chce przyznać się do zbrodni Katyńskiej (nazywanej przez Roosevelta propagandą hitlerowską), ale oczywiście nikogo to nie obchodzi. Ważni są tylko żydzi.

Przede wszystkim słowo "Żyd" piszemy dużą literą.
Nie jestem w stanie zrozumieć kogoś kto używa takich haseł. Chciałeś dowodów na to co napisałem, że są partią rasistowską, więc przedstawiłem je.
Jesteś blisko popełnienia kłamstwa oświęcimskiego, jeśli już tego nie zrobiłeś. Może i spotykałeś się z liczbą 12 milionów, ale oficjalna liczba to ok. 6 milionów zamordowanych Żydów i jest to fakt, czy ci się to podoba, czy nie. Powtarzasz niestety antysemickie brednie i nie zarzucaj mi, że szastam tym słowem ("antysemityzm"), bo jeśli ktoś twierdzi wbrew faktom, że Holocaust nie pochłonął tyle ofiar, to jest antysemitą. Wypowiedzi o Holocauście nie są samobójstwem, samobójstwem jest kłamanie, że Holocaust nie miał takich rozmiarów. Nikt też nie miesza Polaków z błotem, choć ostatnio takie tezy są bardzo lansowane przez niektóre środowiska chcące trafić do tej części społeczeństwa, która lubi się nad losem naszego kraju użalać i wietrzyć wszędzie czyhające na nasz naród niebezpieczeństwo.
Ja wychodzę z założenia, że każdy naród powinien bić się w piersi za swoje grzechy. Niemcy tak robili i robią, choć ich przykład to ewenement. Niemniej stali się chyba najbardziej pacyfistycznym narodem w Europie. Jedne narody kajają się za swoje winy, inne nie, ale tak naprawdę mniej obchodzi mnie, czy Holendrzy przeproszą za sytuację, którą opisałeś, choć może przeprosili, tego nie wiem. Choćby byli wcielonymi demonami, to i tak bardziej obchodzi mnie wyznanie win przez mieszkańców mojego kraju, tak jak np. przeprosiny za Jedwabne, czy działania niektórych formacji NSZ i WiN. Niestety każda próba rozliczenia się z przeszłością spotyka się z oszalałą falą krytyki i oskarżeniami o antypolonizm. A przecież nie deprecjonuje się bohaterskich działań Polaków, pragnie się tylko ukazać także nasze winy.
Niektórzy uważają, że te doniesienia o tytułach, w których widnieje np. "polski obóz koncentracyjny" to jakiś spisek. Ja tam widzę tylko idiotyczne pomyłki, które są nagłaśniane przez nasze media, głównie internetowe brukowce typu onet i wp + różne niezależne (bez związku z tematem, ale na tej stronie panuje ostra cenzura prewencyjna) i kompletnie 'odlotowe' strony jak monitor polski. Widzę, że niektóre środowiska po prostu pragną by takie pomyłki się zdarzały, bo lubimy być tymi poszkodowanymi.
Aha, Rosjanie kilka razy przeprosili za Katyń.

Oficjalna liczba to 6mln bo każdy historyk, który twierdzi inaczej jest zamykany w więzieniu (jak Irving w Austrii).
Owszem, trzeba bić się w piersi za swoje grzechy, ale trzeba też bronić historii swojego kraju. Jeżeli Polacy nie będą dbali o prawdę historyczną to kto będzie? Rosjanie? Niemcy? Anglicy? Myślisz, że ich interesuje Polska?
Przy takim anty-polonijnym dyskursie jak dotychczas, nie zdziwię się jak za kilkanaście lat większość ludzi na zachodzie będzie przekonana, że za holocaust odpowiadają Polacy (o ile już tak nie jest, przynajmniej w niektórych grupach wiekowych). I co wtedy powiesz? Też będziesz przepraszał?
Nie wiem czy "Polskie obozy" to spisek czy nie, ale fakty są takie, że tego typu określenia pojawiają się coraz częściej (news z dzisiaj http://wiadomosci.dziennik.pl/media/artykuly/441564,niemiecka-gazeta-polski-oboz -zaglady-w-sobiborze.html/ ) i wątpię, żeby to był przypadek.
Za Katyń przeprosił bodajże Jelcyn, natomiast Putinowi to słowo przez gardło przejść nie może, mimo iż wielokrotnie wygłaszał przemówienia na temat Katynia.
W ogóle polecam poczytać http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Stalin#Sentyment_za_Stalinem_w_krajach_b y.C5.82ego_ZSRR
Najpierw niech może Rosjanie rozliczą się ze swoją historią, albo chociaż przestaną być z niej otwarcie dumni, to będziemy mogli pogadać o zbrodniach Polaków.

Nie ma jakichkolwiek dowodów, by twierdzić, że liczba zamordowanych Żydów była mniejsza. Za "kłamstwo oświęcimskie" grozi w Austrii więzienie, a David Irving jest właśnie takim kłamcą. David Irving jest antysemitą, antypolakiem i promuje neonazizm, a do tego nie zasługuje na miano naukowca bo wielokrotnie fałszował dane na potrzeby głoszenia swoich chorych poglądów.
Nie ma żadnego antypolonijnego dyskursu, choć zapewne bardzo chcesz by tak było. W ogóle to mało kto się interesuje nami i naszą historią, choć Polakom wydaje się, że są pępkiem świata.
Każdy nowy przywódca Rosji ma automatycznie przepraszać za Katyń?
Zostaw Rosjan, jak będą chcieli to się rozliczą, martw się o swój naród.

W Polsce z kolei za "kłamstwo oświęcimskie" (a może prawdę?) grozi samobójstwo (przykład dr Ratajczaka).

Akurat dr Dariusz Ratajczak zmarł po zatruciu alkoholem.
Może nie wytrzymał konsekwencji swoich kłamstw, tego nie wiem.

Ale jakich kłamstw? Przecież on nawet nie wyraził swojej opinii nt holocaustu.

Wyraził i został za skazany za "kłamstwo oświęcimskie".

"Przede wszystkim słowo "Żyd" piszemy dużą literą."

a niby dlaczego?

zastanów się długo, potem jeszcze dłużej przeanalizuj i uzasadnij dlaczego w twej świadomości albo podświadomości chcesz pisać słowo żyd przez duże Ż. Tylko i wyłącznie przez duże Ż.

chrześcijanin
muzułmanin

w Polsce w Oświęcimiu poszli do gazu żydzi którzy mieli obywatelstwo polskie, czeskie, niemieckie...

jeśli Niemcy przywieźli Izraelitów z Izraela (oczywiście to jest tylko przykład) to zagazowali "Żydów" tak jak zagazowali Polaków, Czechów, Niemców /bo byli także tacy którzy sprzeciwili się, za co trafili do obozów/ itd., jeśli zagazowali żyda z obywatelstwem polskim, czeskim, niemieckim to zagazowali "żyda" tylko i wyłącznie "żyda" - ponieważ ci żydzi są tylko i wyłącznie żydami z racji ich religii a w polskiej pisowni piszemy:
muzułmanin
chrześcijanin itd.

to jest jakaś powalona fobia z tym semityzmem/antysemityzmem aby przypadkiem nie urazić żyda

w każdej nacji, społeczeństwie, narodowości czy grupie zdarza się idiota, i jeżeli ten idiota zachowuje się jak debil ale jest Polakiem Francuzem Niemcem to nikogo nie zgorszy stwierdzenie:
Ten idiota Francuz
Ten kretyn Polak

ale już:
Ten idiota żyd tudziesz Żyd /z Izraela/ - budzi krzyk niesamowitego oburzenia, innymi słowy, kto nazywa idiotą żyda który rzeczywiście jest idiotą to jest antysemitą i należy go tępić w zarodku....

Kolego przecież to lewak , a o tzw poprawności politycznej,rasizmie i tolerancji mógłbyś mu prawić dwie godziny , a on i tak tego nie zrozumie, dlatego też nie odpowiedział.
Ciekawe dlaczego koleś nic nie powiedział o English Defence League którą finansuje Izrael?

Haha, "lewakiem".

A jak byś chciał ,może lewo zmywakiem.
He he.

Wytłumaczyłem to już innym użytkownikom.
chrześcijanin, muzułmanin, judaista.

"Powody pisania słowa "Żyd" zawsze wielką literą wyczerpująco przedstawił Stanisław Krajewski w poświęconej Stefanowi Wilkanowiczowi księdze pamiątkowej "Pamięć przyszłości". Nie sposób precyzyjnie i jasno rozróżnić obu (tzn. etnicznego i religijnego) aspektów bycia Żydem. Ta trudność, dodajmy, doszła do głosu, kiedy o. Daniel Rufeisen starał się o uzyskanie obywatelstwa Izraela. Zgodnie z polską ortografią należałoby o jego sytuacji powiedzieć, że Rufeisen "nie mógł zostać Żydem, bo nie był żydem", co brzmi i wygląda w zapisie dość absurdalnie."

Jeśli ktoś nazywa idiotą Polaka z powodu jego narodowości, to jest anty-Polakiem. Jeśli ktoś robi tak samo w przypadku Żydów, to jest antysemitą. Proste.

tak, tak , oczywiście tylko że to jest "kręcenie kotka za pomocą młotka", zawsze tak było jest i będzie, i nawet w twoim przypadku kolego jak ulegasz tej manipulacji, i nawet nie zauważasz zę sam ją stosujesz:

"Jeśli ktoś nazywa idiotą Polaka z powodu jego narodowości, to jest anty-Polakiem"

wyjaśnij mi dokładnie w którym moim zdaniu powyższego postu stwierdziłem to co ty piszesz, jeszcze raz zapytam - w którym zdaniu?

albo masz poważne kłopoty ze zrozumieniem tekstu - w co bardzo wątpię albo po prostu tak przesiąknięty jesteś manipulawaniem że sam nie zauważasz kiedy ją sam stosujesz - i w to jestem przekonany na 99.90%.

automatycznie robisz wywód tak jak to robią właśnie ci którzy twierdzą że żyd ma być pisany tylko przez duże (lub jak kto woli: wielkie) Ż.

i zaczyna się tzw. dowód okrężny który właśnie Ty zastosowałeś by zapętlić logikę prostej zasady w wywody które z 2+2 zrobią 5 a nawet 6.

więc :

"Jeśli ktoś nazywa idiotą Polaka z powodu jego narodowości, to jest anty-Polakiem. Jeśli ktoś robi tak samo w przypadku Żydów, to jest antysemitą. Proste."

tylko do czego ma to się skłonić jak nie do zapętlenia logiki

a więc jeszcze raz pytam gdzie napisałem coś o idiocie z powodu jego narodowości?

a teraz jeszcze raz i bez zapętleń:

w każdej nacji, społeczeństwie, narodowości czy grupie zdarza się idiota, i jeżeli ten idiota zachowuje się jak debil ale jest Polakiem Francuzem Niemcem to nikogo nie zgorszy stwierdzenie:
Ten idiota Francuz
Ten kretyn Polak

i radziłby się skupić na:

"i jeżeli ten idiota zachowuje się jak debil"

więc przestań pieprzyć o anty-Polaku lub anty-Żydzie czy anty-Niemcu

a skup się na idiocie który przypadkiem jest Polakiem lub Niemcem lub Żydem

i wtedy masz rozwiązanie drugiego stwierdzenia:

"Ten idiota Francuz
Ten kretyn Polak

ale już:
Ten idiota żyd tudziesz Żyd /z Izraela/ - budzi krzyk niesamowitego oburzenia, innymi słowy, kto nazywa idiotą żyda który rzeczywiście jest idiotą to jest antysemitą i należy go tępić w zarodku...."

jak to sam napisałeś:
PROSTE.

brawo, w końcu ktoś kto myśli tak jak ja. Czy to wstyd przyznać się do popełnionych win? Nie. Ile to ja dyskusji stoczyłem, choćby pod forum filmu Pokłosie. Wszędzie oburzeni Polacy, którzy nie dopuszczają do siebie informacji, że Polak kiedyś mógł zrobić coś złego. Ile u nas powstaje filmów, gloryfikujących zachowania Polaków podczas IIWŚ? Pełno. Jak powstanie jeden film, który nikogo nie oskarża (!), ale działa bardziej na zasadzie "uderz w stół", a ludzie myślący podobnie jak w filmie Pokłosie się odezwą, to od razu podnosi się wrzawa na całą Polskę.

Trzeba być dumny i opowiadać o szlachetnych czynach naszych rodaków, ale nie należy przemilczać tragedii, które stało się za przyzwoleniem lub z ręki Polaków.

tak poza tym, chciałbym obejrzeć film, bo tematyka jest ciekawa, jednak muszę zweryfikować obawy samego Assange'a co do prawdziwości przedstawionych wydarzeń.

Słowo żyd piszę się żyd, a nie Żyd. Taka sama zasada tyczy się katolików oraz innych wyznań, kapisz capo?

Aha i jeszcze jedno, religia żydowska jest już dawno zatracona, gdzie nie gdzie w Izraelu spotykana, natomiast tak zwani żydzi są syjonistami. Proponuje studia, lekturę.

Oj myślę, że "capo" to byłbyś z pewnością gdybyś żył w czasie wojny.
Słowo "Żyd" piszemy dużą literą, tak jak słowo "Polak". Słowo "katolik" piszemy małą literą, tak jak słowo "judaista".
Judaizm jak każda religia zrodził różne odmiany, od ortodoksyjnych, po postępowe i świeckie. Niemniej judaiści przenigdy nie próbowali zmienić Dekalogu, co uczynił ze względów głównie politycznych Kościół katolicki. Zmiana prawa ustanowionego przez Boga jest wg. obu religii najcięższym z możliwych grzechów. Trzeba pamiętać, że chrześcijaństwo ma swój początek w judaizmie, a sam Jezus był Żydem, który chciał "zmodernizować" religię żydowską.
Syjonizm to ruch polityczny, który jest, albo może być oparty na judaizmie, tak jak muzułmańskie, czy chrześcijańskie ruchy polityczne opierają się na islamie i chrześcijaństwie. Warto najpierw się poduczyć zamiast paplać publicznie bzdury.

:) pewnie i tak, żyd to żyd:)

Tak wywodzi się dlatego dzisiaj modlimy się o nawrócenie żydów wiarołomnych na Jedyną Prawdziwą Wiarę – Katolicyzm w pięknej modlitwie św. Piusa V.

"Módlmy się za żydów wiarołomnych, aby Bóg i Pan nasz zdarł zasłonę
z ich serc, iżby i oni poznali Jezusa Chrystusa Pana naszego.
Módlmy się:
Wszechmocny wiekuisty Boże, który od miłosierdzia Twego nawet
żydów wiarołomnych nie odrzucisz:
wysłuchaj modły nasze za ten lud zaślepiony, aby wreszcie, poznawszy światło prawdy,
którym jest Chrystus, z ciemności swoich został wybawiony.

Przez Tegoż Chrystusa Pana naszego. Amen."

Twoje zachowanie jest typowo antychrześcijańskie. Jesteś obrzydliwy.

Napiszę tu. Bardzo miło mi się czytało Twoje posty. Lubię ludzi myślących, czujących i obdarzonych wiedzą. I wspierających me znajome :). Ja już chyba nie mam siły wojować w dyskusjach. Bo jest pewna kategoria ludzi - nazwijmy ich "wszystkowiedzący"- która jest wprost impregnowana na dialog i argumenty.
W myśl zasady: "Jak ktoś wie coś na 100% - trzymaj się od niego z daleka", unikam gnybków ;]
ps. Duży plus za "Jak rozpętałem 2 wojnę światową"
pozdrawiam
em

Widzę, że wyznajesz zasadę: "masz rację pod warunkiem, że się ze mną zgadzasz". I kto tu jest "impregnowany na dialog i argumenty"...

Przede wszystkim słowo "żyd/Żyd" piszemy dwojako — małą literą, jeśli oznacza wyznawcę religii, a wielką — gdy mowa o członku narodu.

Powody pisania słowa "Żyd" zawsze wielką literą wyczerpująco przedstawił Stanisław Krajewski w poświęconej Stefanowi Wilkanowiczowi księdze pamiątkowej "Pamięć przyszłości". Nie sposób precyzyjnie i jasno rozróżnić obu (tzn. etnicznego i religijnego) aspektów bycia Żydem. Ta trudność, dodajmy, doszła do głosu, kiedy o. Daniel Rufeisen starał się o uzyskanie obywatelstwa Izraela. Zgodnie z polską ortografią należałoby o jego sytuacji powiedzieć, że Rufeisen "nie mógł zostać Żydem, bo nie był żydem", co brzmi i wygląda w zapisie dość absurdalnie.

Słowo "żyd" piszemy z małej litery - żyd to wyznawca judaizmu, podobnie jak muzułmanin (też z małej litery) - islamu.
"Polskie obozy koncentracyjne" to nie są żadne "pomyłki pacyfistycznych Niemców' tylko element zaplanowanej antypolskiej akcji.
Akcja ta ma na celu wmówić coraz bardziej głupiejącym masom, że II Wojnę Św. wywołali nie żadni tam Niemcy, tylko tajemnicze plemię Nazistów. Plemię owo pomagało Polakom mordować żydów (jedyne ofiary wojny) w polskich obozach koncentracyjnych a po zakończeniu wojny - wyparowało, pozostawiając miłujący pokój naród niemiecki niemal wytępiony a kraj - zniszczony.
Przypominam, że Polaków podczas II Wojny też zginęło 6 milionów, mordowanych przez Niemców i Rosjan.
Różnica tylko jest taka, że ostatni Niemiec czy Rosjanin zginął ostatniego dnia wojny, a nas nadal mordowali Rosjanie i żydzi z UB w najlepsze jeszcze przez długie lata.

"czyli NIELEGALNEGO zajmowania czyjejś posiadłości."
zapomniałeś nadmienić, że opuszczonej i nieużytkowanej. Przy obecnej ilości ludzi bezdomnych organizowanie miejsca do spania i wydarzeń kulturalnych to bynajmniej nie jest zbrodnia. Gdyby faktycznie było to coś złego to policja by dokonała ewikcji na większości skłotów a tak wszelkie próby wywołują odzew społeczności.

Odzew społeczności lewackiej. W sqotach mieszkają same brudasy i ćpuniska - w większości są to ludzie bezdomni na własną prośbę (ucieczki z domów, pozbycie się się własnego majątku w celu całkowitego "wyzwolenia się" <czyli nagrzania się jakimś ścierwem> itp.)

Innymi słowy są to zwyczajne meliny w których na potęgę ćpają, chleją i leją pod siebie.

"organizowanie miejsca do spania i wydarzeń kulturalnych to bynajmniej nie jest zbrodnia"

Jeśli wydarzeniem kulturalnym nazywasz jakiegoś zaćpanego hipisa rzępolącego na gitarze i śmierdzącego na kilometr alkoholem to widocznie mamy różne podejście do słowa "kultura".

Podaj adres, wpadne ze swoimi Anarchokapitalistami i zrobimy u Ciebie skłot ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Od kiedy 'faszystowskie' jest jednoznaczne z 'nielegalne'?... Squaty są czasem nielegalne, ale czasem jak najbardziej nielegalne - wszystko zależy od lokalnego prawa i statusu zajętej nieruchomości. Pomijam już oczywiście fakt, że zdarzają się squaty tworzone wokół idei skrajnie prawicowych...

pojazd po Pinochecie zawsze wskazany, bo to był dyktator, zbrodniarz, oszust podatkowy, populista do tego nielegalnie handlował bronią i prochami.

taaa i jeszcze za Pinocheta kobiety były gwałcone przez psy - tak gdzieś wyczytałem. Dyktatura Pinocheta przyniosła koło 2000 ofiar, a gdy przejmował władze Chile groził głód. Podejrzewam, że więcej zginęłoby z głodu, gdyby przy władzy został "wspaniały" Allende. Wolę Pinocheta niż naszą nieudolną służbę zdrowia, niebezpieczne drogi. Przez taką niegospodarność naszych polityków ginie dodatkowo minimum 500 osób rocznie, ale przecież czego oczy nie widzą tego sercu nie żal...

"Wspaniałe" rządy poprzednika nie usprawiedliwiają Pinocheta !

"Chilijczycy osądzą najcięższe zbrodnie dyktatury Pinocheta"
Maciej Stasiński 17.10.2006, wyborcza. pl

Prezydent Michelle Bachelet zapowiedziała, że Chile unieważni autoamnestię, jaką w 1978 roku gen. Augusto Pinochet objął najcięższe zbrodnie swojej dyktatury po puczu z 1973 roku
Pani Bachelet stała się pierwszym demokratycznym przywódcą Chile, który postawił stopę w Villa Grimaldi - dawnej katowni, która została zamieniona w parkowe centrum pamięci ofiar dyktatury wojskowej. Po obaleniu socjalistycznego rządu Salvadora Allendego w 1973 r. junta systematyczne torturowała i mordowała przeciwników.

Pani Bachelet odwiedziła w sobotę nie tylko miejsce, przez które w latach 1973-78 przeszło 4,5 tys. więźniów dyktatury (co najmniej 230 uśmiercono). To także tu w styczniu 1975 r. została porwana i osadzona ona sama, wówczas 22-letnia studentka medycyny, wraz z matką, i tu obie je torturowano, usiłując wymusić zeznania o przynależności do rewolucyjnego ruchu MIR. Pani Bachelet ani przed objęciem prezydentury, ani od kiedy rządzi krajem nigdy publicznie nie mówiła o swoich przeżyciach w więzieniu. W sobotę matka towarzyszyła pani prezydent w odwiedzinach katowni. - Nam się poszczęściło, przeżyłyśmy. Tysiącom Chilijczyków się nie udało, wśród nich mojemu ojcu.

Gen. Alberto Bachelet aresztowany zaraz po puczu Pinocheta i miesiącami torturowany za dochowanie wierności obalonemu prezydentowi zmarł w innym tajnym wojskowym więzieniu w 1974 roku.

- Jestem dumna z tego, że to mnie przypadło w udziale jako pierwszemu prezydentowi Chile złożenie w tym miejscu horroru, cierpienia i śmierci hołdu ofiarom i obiecanie, że dołożę wszelkich starań, żebyśmy w tym kraju nie przeżyli ponownie tego, co przeżyliśmy - mówiła Michelle Bachelet.

Jednak ważniejsza od tego hołdu była jej nagła zapowiedź, że władze Chile unieważnią dekret Augusto Pinocheta z 1978 roku o amnestii, który do dziś nie pozwalał ścigać najcięższych zbrodni popełnionych w pierwszych latach rządów junty. Wtedy to zginęła znakomita większość z ponad 3 tys. jej ofiar.

Bachelet mogła ogłosić tę zapowiedź, bo zaledwie dwa dni wcześniej Międzyamerykański Trybunał ds. Praw Człowieka orzekł, że amnestia z 1978 roku jest sprzeczna z prawem międzynarodowym. Trybunał wezwał rząd do ścigania zabójców profesora Luisa Almonacida, komunisty zamordowanego przez juntę, oraz zadośćuczynienia jego bliskim. Wyrok jest precedensowy, bo dotąd zabiegi rodziny profesora rozbijały się o orzeczenia chilijskich sądów, które odmawiały wszczęcia śledztwa, powołując się właśnie na Pinochetowską amnestię.

Unieważnienia amnestii domagały się od lat organizacje praw człowieka oraz stowarzyszenia rodzin ofiar, ale wszelkie próby jej podważenia utrącała w parlamencie prawica wierna ideologii i dziedzictwu dyktatury. Kilka dni temu prawicowy senator Pablo Longueira skrytykował prezydent Bachelet za to, że jej podkreślanie zbrodni dyktatury "dzieli Chilijczyków" i wzywał ją do nierozpamiętywania przeszłości.

- Niektórzy mają czelność wzywać nas do zapomnienia i wmawiają nam, że pamięć dzieli Chilijczyków. Nas podzieliły kłamstwo i tajenie zbrodni - odparła pani prezydent.

Sensację w Chile wywołało za to tydzień temu publiczne oświadczenie innego wybitnego przywódcy prawicy i byłego ministra Pinocheta Joaquina Lavina, który na łamach wielkiego dziennika "La Tercera" wezwał całą prawicę do wzięcia na siebie współodpowiedzialności za zbrodnie dyktatury oraz ich przemilczanie.

To, do czego przymierzają się Chilijczycy, dwa lata temu zrobiła sąsiednia Argentyna. Najpierw parlament, a potem sąd najwyższy unieważniły tam dwie amnestie, które objęły zbrodnie junty wojskowej w latach 1975-83. Amnestie te pod groźbą ponownego puczu wymusiła na demokratycznych władzach armia w latach 1986 i 1987. Rok temu ruszyły dziesiątki procesów przeciw byłym wojskowym i policjantom, którzy po obaleniu cywilnej władzy w ciągu ośmiu lat zamordowali blisko 30 tys. przeciwników podejrzewanych o lewicowe skłonności."

Nie dla mainstreamowego lewactwa, tak dla mainstreamowego prawactwa!

Przeczytałem tylko, że artykuł jest z Wybiórczej i już wiem, że nie ma sensu czytać.
Jak można opierać swoją wiedzę na tej kloace z ulicy Czerskiej?

Twoja strata. Gdybyś przeczytał dowiedziałbyś się co ma do powiedzenia o rządach Pinocheta była pani prezydent Chile.

PS
Chcesz być poważnie traktowany to opieraj swoją wiedzę i opinię na różnorodnych źródłach, nie tylko "tych jedynie słusznych" ;)

Niezaleznie jak bardzo bys sie zaplul, prawda pozostanie prawda. Jezeli uwazasz ze "Wybiorcza" jest be a np "Od Rzeczy" jest cacy bo jesdna pisze rzeczy ktorre Ci sie nie podobaja a druga takie z jakimi sie zgadzasz, to jestes tak samo glupi jak druga strona. Obie twierdza ze druga strona klamie i obie maja na to dowody. A Ty zamiast przeczytac jedna i druga i samodzielnie zdecydowac ktora (jezeli wogole ktoras) ma w konkretnej sprawie racje i ile jej ma, stwierdzasz ze jedna jest postkomunistycznym kamstwem a druga patrioyczna prawda. Dales sie wmanewrowac tak jak 90% obywateli i tak jak oni, jestes z tego dumny. Uwazasz ze myslisz samodzielnie ale tak naprawde, powtarzasz zaslyszane hasla - chocby okreslenie "Wybiorcza" co dobrze pokazuj ze ktos inny za Ciebie mysli.

Yyyy to do mnie? W którym miejscu użyłem słowa 'wybiórcza'?