Ten Jason mnie nie straszy,wiem że mam do czynienia ze zdechlakiem ożywionym przez piorun,więc aura tajemniczości zniknęła.
W poprzednich filmach z Jasonem nie wiedzielismy z kim mamy przyjamność,i to było mocne,może to człowiek,potwór,demon,chuy wie co jeszcze.A tutaj zombie i sieczka na maxa,dla mnie to za płytkie żeby było straszne.