Na początku mamy najgorszy moment filmu - jak Jason ożywa w trumnie... Powstały z martwych.. Potem Jason zabija każdą napotkaną osobę i to w ciągu sekundy... Kule z pistoletu i shotgana to pestka dla Jasona, który już chyba na zawsze zostanie nieśmiertelny... Poza małymi, acz rażącymi błędami - film niezły, gdyż boimy się, a o to w horrorach przede wszystkim chodzi.