Najlepsza część Jasonów i jeden z najlepszych filmów w ogóle.
Odejście od kina grozy z 1-4 w stronę, jak by to powiedzieć , ostrej :"sieki". Ten film to przede wszystkim dobra zabawa. Już sam początek o tym mówi. Jason przeleżał w grobie 10 lat, był nieszkodliwy, ale ktoś chciał go dobić i następuje cudowna reanimacja. Taki początek od razu zapowiadał ostrą jazdę. Tu zapoczątkowały się gesty dobrze kontynuowane przez Kane'a Hoddera, takie jak ruchy głową, JASON nie biegan, nie goni nikogo tylko powolutku sunie do celu, nie czaii się, załatwia ofiary szybko. No, a poza tym staje się ultra silny i nieśmiertelny. W dwójce np. był podatny jak każdy człowiek na zwykłe przepychanki, od tej części nawet walnęcie łopatą w czajnik nie robi na nim najmniejszego wrażenia.
Jednym słowem JASON LIVES !!!!!!!!!!!