Powiem słowami wstępu ze podoba mi się cała seria, nie zachwycam się tymi filmami, lecz znajduję w nich chwilkę odpoczynku i relaksu, przypominając sobie tym samym klimat horrorów lat 80-tych. Krotko mowiąc 3 pierwsze czesci sa najlepsze, a dalej oglądam żeby pooglądać wyżynke Jasona.
Podobał mi się pomysł obsadzenia innego mordercy w części 5, lecz jedno mnie niepokoi, ogladając część piątą sagi, mialem przeczucie ze mordercą bedzie Tommy, w koncówce 4tej części juz złowieszczo spogladał z ekranu zwiastując w ten sposob swoje przybycie w kolejnej części, jak sie okazało mordercą był ratownik medyczny, który naśladował dzieło Jasona, w koncówce jednak nagle zagmatwano sprawę pomazując ze Tommy mial maske Jasona i zabil tę kobiete na koncu. No dobra w koncu mu odbilo po przezyciach z Jasonem i zabil ją, idzie to jeszcze przełknąć, ale to co dzieje sie w tej, 6 częsci jest juz smieszne, Tommy nagle jest zdrowy, juz nie zabija, i malo tego chce pomoc ludziom w Crystal Lake w pozbyciu sie Jasona. Troszke niedorzeczne, czy scenarzysci 6tej częsci, nie ogladali 5tej?? skoro reklamują film jako kontynuacje to powinni sie skrupulatnie trzymac kolejnosci zdarzen i watkow.
ja własnie też się dziwiłem bardzo że nie tommy jest killerem a znów Jason no ale nic sam film jest dobry nawet bardzo dobry już od początku jest akcja za to + muzyka + gra aktorów też (piękne kobiety bez bieliżny cudo) ocena 8/10
brak napiecia i zaskoczenia widza, najgorsza muzyka od poczatku serii, o grze aktorow nie wspomne
5/10
Odkopie temat bo sam się zastanawiałem nad tymi nieścisłościami. Pogrzebałem trochę w necie i okazało się, że w książkowej adaptacji szóstej części piątku trzynastego wyjaśniono co się stało z Pam. Podobno Tommy wcale jej nie zabił, a ona po wydarzeniach z piątej części pomagała mu w leczeniu traumy :P