!UWAGA SPOILERY! Muszę powiedzieć że się zawiodłem - nastawiony byłem na postać Jasona, a w filmie jest widoczny jedynie pod sam koniec. Całkowicie film zniszczyło to, że zabójcą okazała się staruszka - a jeszcze ta scena walki z Alice... ehhhh.
Trzeba jednak przyznać, że film posiada parę dobrych scen (na pochwałę zasługuje szczególnie łóżkowa scena z martwym kumplem :) ), dobrą muzykę i całkiem znośny klimat.
Mimo wszystko pozycja obowiązkowa :)