Bardzo mi się podobało i jeszcze by się chciało. Brawa za fantastyczne efekty specjalne. Świetny scenariusz. Latające samochody - to jest to! Scenografia super - musiali wydać niezłą kaskę. I jak zwykle fantastyczny Bruce Willis. Niezawiodłam się również na Milli Novovic, która nieźle grywa zakręcone, trochę przestraszone, lekko stuknięte i szalone niewiasty.
Ulubiony epizod - początek filmu: "Azis, światło!".