Moje wątpliwości jak chodzi o logikę pętli (SPOJLERY) :
- na statku w końcu skończyły by się naboje (bo przecież każda nowa grupa rozbitków nie miała ze sobą broni) a kartek do napisania "zabij ich" w końcu by zabrakło
- martwych ciał byłoby w końcu tyle że statek by zatonął (LOL)
- czemu kolejna grupa rozbitków wraca gdy Jess jest nadal żywa... (w końcu sama mówiła że wszyscy wracają jak poprzednia ekipa zginie) a na pokładzie jest równolegle kilka jej sobowtórów.
- skąd się nagle wzięła przy ostatnim wypadku samochodowym skoro kilkanaście minut wcześniej zabiła "swoją poprzednią wersję" młotkiem ? (niektórzy interpretują to jako powrót zza światów.. ale logiki to nie trzyma)
Poza tym film wart obejrzenia.. przypomina nieco Looper'a ale tam jakoś to bardziej logicznie było poukładane.
1. Naboje jak i kartki magicznie sie uzupelnialy ze wzgledu na cykl ktory sie powtarzal. Tak samo bylo ze strojem, strzelbą, owocami itd.
2. Ciała pewnie były zjadane przez ptaki lub równiez cudownie by znikaly aby cała petla mogla sie trzymac
3. Zeby kolejna grupa wrocila, owszem, wszyscy muszą zginąc - za wyjatkiem glownej bohaterki ktorej obecnosc byla wazna. W calej tej powtarzalnosci mozemy rozroznic tak jakby trzy powtarzajace sie wzory ktore sie uzupelniają
4. Tez zakladam ze powrot z zaswiatow, nie miala mozliwosci na smierc po prostu, tak to musialo byc
Wychodzi na to, ze doslownie wszystko jest mozliwe, byle by tylko cykl sie nie przerwal :d Looper o niebo lepszy.