Po obejrzeniu tego filmu mam mieszane uczucia. Pomysł na film oki, motyw z opuszczonym statkiem trochę skojarzył mi się ze "Statkiem Widmo" Steve Beck'a. Do połowy fajnie się ogląda film zaskakuje ale... potem zaczął mnie już nudzić. Efekt "powtarzania się" wydarzeń sprawił, że druga połowa filmu już tak nie zaskakuje, wszystko staje się bardzo przewidywalne, film traci swój urok i nie trzyma już w napięciu.
Nie jest zły, oglądając na pewno nie stracicie czasu ale jednak brakuje w całości jakiejś takiej magii która mogłaby urzec widza. 6,5/10