Jak wam się podobało zakończenie filmu? Moim zdaniem poszli na łatwiznę. Wychodzi na to, że Jess doskonale wiedziała co się stanie i za każdym razem płynęła statkiem, mając nadzieję na uratowanie syna.
Tak samo pomyślałem sobie.Jak ona ponownie szła na ten statek to ciekawe jak wpadła w ten 'wir czasowy' bo gdzieś początek musiał być a przecież jak wchodziła na stateczek na początku filmu to była już roztrzęsiona.Film dość dobrze zmontowany jak na moje oko i przypomina nieco efekt motyla.Jestem pozytywnie zaskoczony,moja ocena to 7/10.