ja temu filmowi daje 2/10.. no porażka nic ciekawego w kółko to samo badziewie!!!
Nie wytrzymam, kolejny inteligent :/ Takie głupie gadanie, że film porażka bo było ciągłe "powtarzanie" to mniej więcej tak jakby krytykować "Rockyego" za to, że się w nim boksowali albo krytykować "Karmazynowy przypływ" za to, że ciągle pod wodą pływali. Normalnie porażka. Film wydawał się prosty w odbiorze a "w kółko to samo" było właśnie jego istotą ale jak widać dla dziesiejszej młodzieży nawet coś takiego sprawia zbyt duże problemy w odbiorze i myśleniu. I to w dodatku powiedział człowiek, który ocenił "Avatara" na 10/10 :/ Nic dodać nic ująć.