Rozumiem, że to są "argumenty" tych, którzy wystawiają temu 10, 9, 8 i mówią, iż jest to arcydzieło, a nie Twoje?
7. Hejtujesz, bo wszyscy hejtują, a pewnie i tak Ci się podobał.
Padłam jak coś takiego zobaczyłam.

Nie, nie moje :)

To prosty hejtować lekki film.Nie rozumiem tych wielkich oczekiwań.Co do hejtowania to tak jest.Trzeba hejtować bo taka moda.A to tylko sprawia że film jest jeszcze bardziej rozpoznawalny :)

Chyba nikt nie miał wielkich oczekiwań odnośnie tego filmu. Większość, w tym ja, od początku miała go za zwykły, nic nie wnoszący, pornolek.
Samego filmu nie widziałam. Wchodzę tu z czystej ciekawości.
Po takim zażenowaniu, jakie przeżyłam czytając (nie kończąc nawet) książkę jakoś nie uśmiecha mi się by to zobaczyć.
A myślę, że w tym przypadku jest co krytykować i nie ma to nic wspólnego z "modą na hejtowanie", tym bardziej, że są ludzie, którzy wystawiają Greyowi 10 lub 9 i są zachwyceni książką.
Gust to gust, ale uważać Greye za arcydzieło?
Aha. Film jest rozpoznawalny, ale ze względy na niskiej jakości fabułę, więc nie wiem czy to na pewno dobrze. :)

Uważasz to za pornol? Chyba nie widziałaś prawdziwego pornola.Sceny seksu są bardzo łagodne w tym filmie :D W książce jest to lepiej ukazane.Film jest bardzo rozpoznawalny nie tylko dlatego ale dlatego że ma już wielu fanów :) A co do oceniania to uważam że ocena 10 jak i 1 nie są obiektywnymi ocenami i nie są czymś czym należałoby się kierować.Film i książka jest krytykowana chyba najbardziej za tematykę jaką zawiera.Ja uważam że wszystko jest dla ludzi :) Trochę dystansu bo ci co tak bardzo krytykują to bardziej biorą film na poważnie niż fani co jest śmieszne :D Niektórzy krytykują i mają najwięcej do powiedzenia a nie przeczytali książki ani nie obejrzeli filmu ale trzeba skrytykować bo taka moda.Fabułą? Od kiedy w filmach tego gatunku patrzy się na fabułę? :D Nigdy nie była mocną stroną w tym gatunku.Powinno się ten film oceniać pod wieloma względami jak zdjęcia,gra aktorska,scenografia czy muzyka albo strona techniczna a nie po samej tematyce wystawiać 1 bo to jest śmieszne.

Zgadzam się z wystawianiem jedynek. Żadnemu, jeszcze, filmowi nie dałam 1, bo w każdym jest coś dobrego: muzyka/gra aktorska/scenografia/kostiumy etc. Sprawia to, że można dać 2, 3, a nawet 4. Trzeba się tylko dopatrzeć, a nie: "Nie podoba mi się, dam jeden". Błędny tok myślenia.
I tak, nie widziałam ŻADNEGO filmu pornograficznego i nie mam zamiaru oglądać. Po książce jednak stwierdzam, że coś z pornola się tam znajduje.
Chcę jeszcze tylko wrócić uwagę, że ja tego filmu nie oceniłam.
Nie oceniam nic, jeśli tego nie widziałam. :)

Zauważyłem :) Bo większość tutaj ocenia a nie widziała tylko po to by zaniżyć ocenę :) Coś z pornola jest,no w końcu bdsm i sado maso tylko w łagodnej wersji :D

O tak, a naprawdę irytuje mnie gdy, nie tylko w przypadku tego filmu, ktoś wystawia 1 tylko po to, aby obniżyć ocenę.
Jest tak w przypadku np. "Nietykalnych" i "Skazanych na Shawshank", bo " mają zabwysokie miejsce w rankingu"...

Zamiast spacji kliknęłam "b".
"Mają za wysokie* miejsce w rankingu".

A jakiego Szanowna Pani wyznania? Pozdrawiam serdecznie.

Niepraktykująca katoliczka.
Pozdrawiam również

Bardzo serdecznie pozdrawiam Szanowną Panią.

Dlaczego się Pan o to pytał, jeśli mogę wiedzieć? :)

Bo interesuje mię jedynie ślub kościelny, a wyznawana wiara decyduje o wartości człowieka, proszę Pani. Pozdrawiam serdecznie.

I co wywnioskowałeś filozofie? Że jak ktoś nie wierzy albo wierzy a nie praktykuje to jest gorszy i mu się gorzej powodzi?

Zgadza się , proszę Szanownego Pana. Osoba niewierząca jest gorsza od wierzącej, natomiast usytuowanie majątkowe niekoniecznie świadczy o wartości człowieka, chyba że Szanowny Pan wierzy w Panią Alisę Rosenbaum , żydowską wiedźmę. Pozdrawiam serdecznie.

Polemizowałabym.
Znam bardzo dużo osób, które głęboko wierzą, chodzą do kościoła itp, a są ludźmi, którym wydaje się nie wiadomo co. Ludzie uczą się od najmłodszych lat, w domu, jak należy się zachowywać. Jeśli rodzice twierdzą, że murzyni są gorsi od białych, to i dziecko będzie tak myślało. Jeśli ojciec jest homofobem, to wpoi to synowi. Nie wiara świadczy o człowieku.
Ja w takim razie muszę być dużo, dużo gorsza od innych. Nie przyjęłam nawet sakramentu bierzmowania.
Pozdrawiam.

Buntownicza niewiasta z Szanownej Pani. Zawsze może Pani to nadrobić jako ochrzczone dziecko Boże. Widać jak wrogowie Kościoła Szanowną Panią usposobili, dezintegrując prawdy poznanie u tak delikatnej Damy.
Pozdrawiam serdecznie.

Szkoda że takiego szumu koło nimfomanki nie było.Tam jest wszystko w szczegółach pokazane co robi bohaterka...

Zuza88 obejrzyj "Jack i Jill" z Sandlerem :D jestem ciekaw czy znajdziesz coś dobrego w tym "arcydziele" z 10 malinami z 2012 :) Ja nie mogłem, pozdrawiam :)

Cóż, może kiedyś faktycznie obejrzę film, który nie będzie wart nawet dwójki.
Pozdrawiam. :)

Mówiłeś pantoflu, że nie oglądałeś. Jaki kłamczuch.

No może już obejrzałem? Logiczne że jak wcześniej pisałem to jeszcze nie obejrzałem.Użyj mózgu.To nie boli.I nie nazywaj mnie pantoflem bo nim nie jestem i nigdy nie byłem.Swoje kompleksy idź leczyć gdzie indziej.

Musiałeś nadrobić seans, bo by były ciche dni rozumiem. Nie rozumiem tylko czemu ludzie ze swojej nieprzymuszonej woli czytają książkę, która im się nie podoba, potem mimo złego wrażenia idą na film, który wcale nie jest lepszy. Taki współczesny masochizm. To, że ja jestem ciekawy co by było jak bym włożył rękę do kwasu (najchętniej cudzą) nie oznacza, że to zrobię. Są jednak optymiści, którzy mimo tego, że książka jest gówniana uważają, że film będzie arcydziełem. Żal mi w sumie takich ludzi. Przez niespójność twojej logiki poszedłem dwa kliknięcia myszką dalej. Ciekawe jakie filmy tego gościa nie interesują. Czary mary "50 twarzy Greya". Panie Toflu. Więcej godności. Swoje zdanie jest w cenie.

Jakie dni? :D Nie nazywaj mnie pantoflem. Obejrzałem z czystej ciekawości. Dlatego że jestem otwarty na każdy gatunek i nie oceniam filmów zanim obejrzę. Nie wiem kogo masz na myśli ale mnie nikt do niczego nie zmuszał a już na pewno nie moja dziewczyna. Daruj sobie te śmiałe stwierdzenia bo nie mają one podstaw. Żegnam.

tak i sa tacy co daja ocene 1 jaby poszli do kina i przez 2 godzony ogladali czarne tlo na wielkim ekranie.!!!!!!!!.. no KUR(CENZURA) sorry jak mozna dac ocene 1 ???? ludzie ktosc chyba wyprodukowal ten film poswiecil na to czas pieniadze mial swoja wizje i chocby dla tego nie wypada dac 1. albo robia to Ci co przesiaduja calymi dniami w kompie albo Ci co hejtuja aby nikt nie hejtowal ich bo naprawde film im sie podobaal... nie wiem czy byloby wam milo jakby inni was oceniali w skali 1-10 na 1 i co za tym idzie tyle osob ile dalo wam 1 sadzi ze jestescie beznadziejni milo?? dotarlo??? Ci co teraz oceniaja jakikolwiek film na 1 mam nadzieje ze wam glupio...

Może... "nie zrozumiałeś przesłania filmu"? xD

"O gustach się nie dyskutuje! To moja sprawa na ile oceniam ten film. Wam nic do tego!"
Wszędzie spotkasz.

Właśnie to miałam napisać. ''Każdy ma inny gust!''. ZAWSZE. ;_;

To prawda ;)

Film wiernie oddaje słabe strony książki, którą również przeczytałem. Na szczęście jest bardzo prosta, więc czyta się ją ekspresowo i tak samo szybko zleciał film. Takiego typu historie czytywałem na kiblu prosto z Harlequinów, które poprzedni właściciel mieszkania zostawił pod wanną, a ja jeszcze nie miałem moich ulubionych katalogów ze sprzętem technicznym.

Ja nie czytałam, a oglądnęłam. Poszłam za namową koleżanek i dlatego, że spodobały mi się trailery. Faktycznie sceny łóżkowe za "mocne" jak dla mnie ale ogólne jestem zachwycona. Naprawdę świetny film. Zakończenie w windzie świetne.

Mocne sceny łóżkowe to można znaleźć w Nimfomance a nie tutaj. Tu po prostu widać, że całość (tj. książka a teraz również film) zostały stworzone przez kobiety, dla kobiet. Romantyzm, zmysły, piękny i bogaty książę; ot, historia Kopciuszka przyprawiona scenami seksu. Film, który porusza tematykę seksoholizmu, uzależnienia, łamania kolejnych barier itp to Nimfomanka. I on naprawdę szokuje. Na Greyu w większości chciało mi się śmiać. Zwłaszcza w końcówce filmu i wymierzania "straszliwej" kary. No nie mogłem się powstrzymać od śmiechu po prostu.

Jak się nie podoba, nie wypowiadaj się/nie wchodź na to forum.
Jesteś dzieciaczkiem, który zabrał się za tematy, o których nie ma pojęcia.
Jak ci się nie podoba, to napisz lepszą książkę/ nakręć lepszy film.

Kocham to ostatnie!

Ostatnie: challenge accepted XD bo ta książka nie ma żadnej fabuły to nie powinno być trudno. XD

Twoje argumenty są bez sensu:
1. film powinien być dobry sam w sobie - bez konieczności czytania książki - wtedy jest dobrym filmem
2. jak ktoś chce oglądać pornosa to... ogląda pornosa
3. możliwe
4. żeby się nie podobał, trzeba najpierw obejrzeć - przyczyna - skutek, kumasz?
5. czego - chyba niespójnej, nierealistycznej osobowości?
6. szósty argument mnie rozwalił.
Ile masz lat dziecko? Nie kompromituj się....

temat i jego rozwinięcie to przecież SARKAZM, czytajcie ze zrozumieniem :)

prawda, że tu jest niezły kabaret? ;-)

mmusialska, ale to nie jeden temat gdzie ludzie tak piszą. załamać się można. przepraszam, ale dla mnie zaczyna to przekraczać wszelkie granicę zidiocenia i zaniku myślenia. tutaj nie śmiać, a płakać trzeba.

Akurat Ty się teraz kompromitujesz, bo to nie są jego argumenty. Tylko spis debilnych wpisów nastolatek, wystawiających temu czemuś 10, czy 9

jeny. i teraz rozumiem jak się Grey może podobać. jak ktoś nie potrafi myśleć i czytać oraz się kompromituje krytykując założyciela tematu, to tak- morze siem to podobadz.

Sammy_Jo dzięki za ten wpis, bo własnie szykowałem się do odpowiedzenia w podobnym tonie, ale zauważyłem że ktoś już to uczynił. Czy film jest słaby lub nie, okazuje się dla OGLĄDAJĄCEGO w trakcie trwania filmu albo PO, ale nie PRZED filmem, czego nie wszyscy do końca rozumieją. Nie oglądałem filmu, ale czytam sobie forum, żeby dowiedzieć się czy warto się wybrać... przy okazji poprawiam sobie humor czytając te wszystkie wpisy. Pod naciskiem presji społecznej przeczytałem książkę, która okazała się PO PRZECZYTANIU (z sugestią dla Yennefer_123) totalnie słaba, bez bardziej rozwiniętych wątków itd. Pozdrawiam!

7. pier..olisz głupoty :-D

"4. Skoro się nie podoba, to po co oglądasz?"

Mam nie oglądać i wiedzieć, że mi się nie spodoba? czy z góry założyć, że jednak będzie dobry i wtedy "mogę" go zobaczyć ?

Myśle że niepotrzebny był komentarz yennefer_123 bo wpajanie ludziom argumentów obronnych nie ma sensu nie każdemu się podoba mógł byś się sprzeczać cały dzień i tak nikogo nie przekonasz.

"4. Skoro się nie podoba, to po co oglądasz?"

Klasyk filmwebowych intelektualistów.

Na YouTube to samo. Nie tylko FW.

O YouTube nie trzeba mówić, bo to zbiorowisko najgłupszych ludzi w Internecie.

Głównie ozjaszystów, proszę Pani. Pozdrawiam serdecznie.