PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655761}

Pięćdziesiąt twarzy Greya

Fifty Shades of Grey
2015
4,5 206 tys. ocen
4,5 10 1 205534
2,7 59 krytyków
Pięćdziesiąt twarzy Greya
powrót do forum filmu Pięćdziesiąt twarzy Greya
sentia

sPOILER:
Chodzi Ci jak Ana nazywala swoje nienarodzone dziecko?

restar

Tak dokładnie... Po 50 razie kiedy na stronach pojawiło się słowo "Fasolka" miałam ochotę wymiotować... do końca życia będę miała traume i jedzenie fasolki po bretońsku juz nigdy nie będzie takie samo...

sentia

To jednak przeczytalaś 3 tom? Mialaś nie czytać ha ha a teraz już nie zjesz fasolki ani zupy fasolowej,Mnie najbardziej denerwowala wewnętrzna bogini i Św.Barnabo.

restar

Ano przeczytałam ale nie kupowałam jej tylko pożyczyłam... bo stwierdziłam że to trochę głupio czepiać się czegoś czego się nie czytało i jechało na streszczeniu. Prawdę mówiąc... najlepsze w tej ksiazce było zakończenie (perspektywa Greya) Gdyby cała książka była utrzymana w takim charakterze i z takim słownictwem i z takimi myślami. Po prostu gdyby to pisał facet to było by to o niebo lepsze...

sentia

O tak i z tym się zgadzam w zupelności. Cala książka z jego perspektywy,jego myśli,ich związek widziany jego oczami.Ale nigdy nic nie wiadomo,może takowa powstanie. Choćby nawet dla samych pieniędzy ze sprzedaży.

restar

Na pewno będzie...

sentia

Tak samo jak ma niby powstać Zmierzch widziany oczami Edwarda,ale już tego chyba czytać nie będę.

restar

Ja bym nie zniosła kolejnego Zmierzchu... Teraz musze się jakoś odstresowac po męczarniach z Greyem

sentia

Lubisz fantastykę,więc na pewno coś sobie znajdziesz a w grudniu będziesz mieć kolejną część Hobbita:) Ja ostatnio jestem na etapie melodramatów i sensacyjnych albo thrillerów.

restar

Taa w grudniu...

sentia

To idz do kina na Drogówkę,od dzisiaj są seanse,nie wiem czy interesują cię takie filmy,ale jak z chęcią się wybiorę albo z moim albo z przyjaciólką:) Zależy kto będzie chcial iść.

restar

Ja byłam ostatnio na Sępia i niedługo wybieram się na Niemożliwe. A na Walentynki planuję Poradnik pozytywnego myslenia:)

sentia

Niemożliwe też bym obejrzala. A na Walentynki pewnie też pójdę z moim do kina,ale tylko nie na komedię romantyczną.Nie lubię tego gatunku,wolę melodramaty.A film tylko mnie kochaj jak dla mnie porażka.

restar

To jest ten z Zakościelnym? Nie był tak izły ale polskie komedie... to dla mnie juz kompletne dno... Listy do M były fajne ale te wszystkie Lejdis i Jak pozbyć się celulitu i wyjazdy integracyjne to żenada nad żenadami

sentia

Lejdis dla mnie średnie,listy do M mogą być i jeszcze podobal mi się Testosteron z Karolakiem i Szycem,ale co ja tam się znam w końcu lubię Zmierzch:) Ha ha.

restar

O tak Testosteron był dobry:) i jeszcze Ile waży koń trojański z Więckiewiczem był super

sentia

Ja w ogóle uwielbiam Więckiewicza...Świadek koronny, Wymyk,Kolysanka jak dla mnie świetne filmy.Kurczę chcialabym cię mieć w znajomych,ale obawiam się,że nasz gustomierz wskazalby 0%:)

restar

Oj tam gustomierz... Ważne że się nam miło rozmawia:)

sentia

Najważniejsze,że osoby z odmiennym gustem mogą się jakoś porozumieć. Daj znać jak przejrzysz mój profil.

restar

No własnie przeglądam i nie jest tak źle przecież.:)

sentia

Myślalam,że będzie gorzej 55,9 bodajże

restar

No czyli nie jest tak źle

sentia

No nie jest,jestem tutaj od prawie dwóch miesięcy ciekawe ile mi jeszcze zostalo wypowiedzi. Wracając do Greya to nie uważasz,że mimo wszystko jest ciekawszy od Zmierzchu? Tak twoim obiektywnym okiem.

restar

Ehh...no na pewno jest ciekawszy mimo iż ma o wiele mniej rozwinięta fabułę... Jednak to co napisałam na początku gdyby to pisał facet i gdyby było to bardziej naturalne no bo sorry ale gostek który chce dominować i nawet nie nazwie ani razu swojej partnerki"suką" jesli książka ma byc s&m to po prostu mało realne i naciągane..

sentia

Powiedzmy szczerze to nie jest książka,która obrazuje wszystkie techniki zabaw erotycznych ha ha.Trochę kulek,klapsy po pupie a jak za mocno to haslo bezpieczeństwa.

restar

Ano właśnie...Zresztą w trzecim tomie to już sie praktycznie nic nie dzieje pod tym względem...

sentia

Spoiler:
W trzecim tomie podobala mi się tylko niewielka akcja z tym jej bylym szefem i jego powiązania z Greyem,temat ciąży i końcówka,jak opowiada Grey ze swojej perspektywy.

użytkownik usunięty
restar

Cykl jest w sumie...lekki, a i tak szokuje. A ja bym chętnie coś jeszcze pikantniejszego przeczytała. Opowieść z perspektywy Greya byłaby bardzo interesująca ;) Jednakże film może być naprawdę bardzo dobry, bo przecież akcja musi zostać skondensowana, nie będzie książkowych powtórzeń czy innych literackich niedociągnięć. "Pamiętniki wampirów" - książka to jest takie badziewie, że wyrzuciłam ją po połowie I tomu, a z serialu zrobili naprawdę coś wartego uwagi. Kwestia reżysera i scenarzysty. Słyszałam, że adaptacją zainteresowana jest babka, która kręciła I część Zmierzchu - Ojesoos [!] ;< Za to Angelina Jolie mogłaby się sprawdzić.

Czytalam kiedyś książkę,już nie pamietam tytulu o kurtyzanie,tam dopiero byly pikantne szczególy i bardzo mi się podobala. Pamiętniki wampirów?Cóż obejrzalam ze dwa odcinki i nie wciągnęlo mnie,więc już dalej nie oglądalam.A w jakiej roli widzisz Angelinę?

użytkownik usunięty
restar

Angelinę widzę w roli REŻYSERKI :D Sama chciała się zająć filmem od podszewki, nie wiem czy chciała zostać producentką czy reżyserem czy kim... Ale 100x bardziej wolę Angelinę od tej starej baby kręcącej I cz. Zmierzchu.

Hm, o kurtyzanie? Mam jedną taką, "Kurtyzana z Wenecji" - ale w sumie przeczytałam do połowy i odstawiłam, bo była raczej nudna, a nie pikantna. Nie mówisz chyba o tej książce?

Pamiętniki wciągają albo nie ;) Ale uwierz, nie jest to jakiś shit. Mnie wciągnęła historia ;)

Ja już mam dość Angeliny i tych jej wszystkich dzieci,ślubu i Brada.Ogólnie malo mnie obchodzi kto ten film wyreżyseruje,jak powstanie to obejrzę z chęcią jak poradzili sobie z calą tą historią.Kurtyzana z Wenecji?Raczej to nie to.Wiem na pewno,ze to jakiś pamiętnik,który pisala zajmując się tym.Pamiętniki ciebie wciągnęly,mnie nie różnie to bywa,ktoś coś lubi,ktoś nie:)

ocenił(a) film na 7
sentia

Ja tam czytałam po angielsku i uważam, że określenie 'Little Blip' jest całkiem urocze :)

fffiona

może i jest uroczej jak pojawia się raz albo dwa ale nie je jak na każdej stronie pojawia się z 5 razy....

ocenił(a) film na 7
sentia

Generalnie jednym z mankamentów tej książki są lincze powtórzenia. Jednak i tak dla mnie jest urocze to określenie ;)

sentia

Też uważam ,że "fasolka" to urocze powiedzenie natomiast zgadzam się, że powtórzenia w książce były załamujące i momentami miało się wrażenie, że czyta się ten sam dialog lub fragment ponownie. Mnie zwalała z nóg "foliowa paczuszka" i ciągłe wyznania miłości między bohaterami plus przygryzanie wargi. Sama przewracałam oczami czytając to.

k_007

No z tego co widzę to nie wszyscy sie tak zachwycają tą książką..

sentia

Ja ma w zasadzie jedną regułą- Nie popadać w skrajności. Jeśli mi się coś nie podoba staram się zauważyć i docenić to co było w tym dobre a fakt , że mi się coś podoba nie oznacza, że będę podchodzić do tego zupełnie bezkrytycznie. W zasadzie książka mi się podobała , ale ma kilka poważnych mankamentów i nie mam zamiaru udawać, ze ich nie widzę ;)

k_007

Czyli ogólnie rzecz biorąc jesteś obiektywna:)Ja również.Książkę ocenilabym na 6,wlaśnie przez te mankamenty i uważam,tak jak rozmawialam wyżej z Sentią,książka 50 twarzy Greya bylaby o niebo lepsza,gdyby byla pisana z perspektywy Christiana.Takie jest moje zdanie.

sentia

Sentia, jakim cudem ty to przeczytałaś? Ja mam zamiar unikać tego jak ognia, wystarczy mi, że przeczytałam recenzje ;f

Moai

Ja przeczytałam ponieważ wyszła mz założenia że może nie będzie tak źle.. po pierwszej książce miałam zryta psychike i musiałam się odstresować czytając coś wartościowego przy drugiej stwierdziła mże się przemęczę bo krytykowac coś czego się nie czytało i nie oglądało to głupota więc chciałam miec pojęcie o czym pisze. Pod koniec trzeciego tomu byłam na granicy spalenia książki która zgwałciła moja inteligencję i umysł jednak się powstrzymałam bo książka nie była moja... Ogólnie było ciężko ale jestem z siebie dumna że przebrnęłam..

sentia

podziwiam wytrwałość :) Ja morduje się z ostatnimi rozdziałami pierwszego tomu. Wytrwam, bo nie lubię zostawiać niedokończonych książek. No i chcę móc powiedzieć "tak! czytałam i uważam że to beznadziejne!"
Na początku, kiedy wybuchałam jeszcze, co chwilę śmiechem, byłam pewna że przeczytam kolejne tomy. Teraz ,w sumie mnie ciekawi ale nie dam rady. Nie ma szans :(

Deddlith

Problem w tym ze jak to juz czytałam Crey stracił swój urok psychopaty i sadysty kiedy zaczął przystawac na jakieś ugody.

sentia

ja się domyślam że on taki miał być, bo autorka ciągle to podkreślała i mówiła wprost o jego wielce mrocznym charakterze. Ale to ciągłe tuli-tuli, buzi-buzi, ojcianie itp jakoś nie pomagały budować takiego wizerunku :P

Ja się po tej książce cudów nie spodziewałam. Były czasy Browna, Trudi C, Meyer... wszystko to bestsellery i wielce modne pozycje, które mi do gustu nie przypadały. Ale TO przeszło moje najśmielsze oczekiwania :) Ja wiem że nawet pierwszego tomu nie dałabym rady przeczytać. Na szczęście mam audiobooka i sam jakoś leci.

No i że nie wspomnę o tym wielce reklamowanym erotyzmie... Oki, na początku jeszcze mnie to ruszało - dla mnie w książce to nowość :P Ale teraz to ja sobie to słucham.... maluje paznokcie, coś tam sobie pracuje..... takie samo wrażenie na mnie to robi jakbym słuchała opisu przyrody. Nudne kurcze no!

Dla mnie cała ta "książka" jest po prostu omkła ( :) )

Deddlith

Ja jeste mwielka fanką Browna:) uwielbiam to jak on potrafi połączyć fakty z fikcja... cos pieknego A Canavan tez stworzyła ciekawy świat. Natomiast Meyer nie trawię nie znoszę i po prostu ehh....

sentia

oj tam oj tam :P
Tzn ok, w wersji polskiej bym nie zniosła :P ale w ingliszu jakoś tak dawało radę. taki lekki, dziewiczy odmóżdżacz :) od Canavan przeczytałam tylko tą "modną" trylogie. Pomysl mi się podobał i gdyby to wszystko zmieściła w jednym tomie to byłoby ok. Brown.... eeeeeeee no przeczytałam 2tomy, spoko - taka książka tramwajowa. Męczyła mnie zdecydowanie mniej niz Trudi. Kupiłam nawet tom trzeci (w tesco była promocja:P ) ale przerosło mnie to.

Ale jak o tamtych książkach mogę powiedzieć że to sympatyczna lektura, dla rozrywki. tak to "dzieło" mnie przeraziło. Komu w ogóle do głowy przyszło żeby coś takiego wydać. Ja dalej się dziwie że jeszcze troche i ją skończę! :)

Deddlith

Ja czytałam jego wszytskie ksiażki i mam całą kolekcję... a jakie czytałaś Browna? Bo Zwodniczy punkt i cyfrowa twierdza sa trochę ciężkia ale juz przygody Roberta Langdona mnie bawdzo wciągnęły no może ten Zaginiony Symbol był troche nudnawy momentami ale dawał rade

sentia

Standardowe Anioły i Demony no i Kod (Kod to nawet 2razy, bo raz w poliszu a raz w ingliszu :) )
właśnie cyfrowa twierdza mnie pokonała. tzn nawet nie mogę powiedzieć czy fajna czy nie bo próbowałam 3razy i doszłam do.... 20strony?

Deddlith

Cyfrowa twierdza zaskakuje na samym poczatku bo rozwiązanie jest tuż pod samym nosem... :) polecam Anioły i Demony

sentia

no czytałam aniołki - moim zdaniem lepsze niż Da Vinci :)

Deddlith

Też tak uważam :) zaginiony symbol jest na poziomie kodu